Odpowiedź :
Cześć Daniel
Na wstępie mego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić. Przepraszam, że długo nie pisałem. U mnie nic się nie zmieniło.
Musiałem jechać z rodzicami do chorej babci. Wczoraj się rozchorowała i leży w szpitalu, przyjechaliśmy ją odwiedzić. Zostaniemy u niej na kilka dni. Jesteśmy w Łodzi. A jak Ci poszedł ten test co mi pisałeś, że będziesz go miał. Łatwy był, dałeś radę go rozwiązać?? Wiem, że matematyka to nasza pięta Achillesowa, ale chyba nie był strasznie trudny?? Dużo zadań miałeś, a poziom trudności jaki był?? Jakie masz plany na wakacje?? MOże wpadniesz do mnie na kilka dni?? Pojechalibyśmy nad jezioro, wypocząć sobie po dziesięciu miesiącach szkoły. Pokazał bym Ci moje miasto i zabytki w nim. Chodzilibyśmy na dyskoteki. W drugim miesiącu wakacji planuję wyjechać za granicę do pracy. Tylko rodzice się temu sprzeciwiają. Może wiesz jakich argumentów mam użyć żeby ich przekonać?? Muszę CI powiedzieć że spotkałem dawnego przyjaciela. Ma na imię Piotrek, jest wysokiego wzrostu. Mamy bardzo dużo wspólnych tematów. Jak przyjedziesz do mnie to was poznam. Napewno go polubisz. Ma fajny charakter, nie miły i uprzejmy, nie szuka zaczepki. Jestem teraz u babci. Tu niestety nie ma internetu, więc będziemy mogli się kontaktować tylko listownie lub telefonicznie. Mam nowy numer, ten co miałeś jest nieaktualny, oto mój nowy numer 55226698745. tak ogólnie to u mnie wszystko po staremu. wszystko idzie dobrze.
Kończąc swój krótki list, jeszcze raz Cię pozdrawiam. Pozdrów rodziców. Liczę na Twoją odpowiedź. Twój przyjaciel Ryan.
Na wstępie mego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić. Przepraszam, że długo nie pisałem. U mnie nic się nie zmieniło.
Musiałem jechać z rodzicami do chorej babci. Wczoraj się rozchorowała i leży w szpitalu, przyjechaliśmy ją odwiedzić. Zostaniemy u niej na kilka dni. Jesteśmy w Łodzi. A jak Ci poszedł ten test co mi pisałeś, że będziesz go miał. Łatwy był, dałeś radę go rozwiązać?? Wiem, że matematyka to nasza pięta Achillesowa, ale chyba nie był strasznie trudny?? Dużo zadań miałeś, a poziom trudności jaki był?? Jakie masz plany na wakacje?? MOże wpadniesz do mnie na kilka dni?? Pojechalibyśmy nad jezioro, wypocząć sobie po dziesięciu miesiącach szkoły. Pokazał bym Ci moje miasto i zabytki w nim. Chodzilibyśmy na dyskoteki. W drugim miesiącu wakacji planuję wyjechać za granicę do pracy. Tylko rodzice się temu sprzeciwiają. Może wiesz jakich argumentów mam użyć żeby ich przekonać?? Muszę CI powiedzieć że spotkałem dawnego przyjaciela. Ma na imię Piotrek, jest wysokiego wzrostu. Mamy bardzo dużo wspólnych tematów. Jak przyjedziesz do mnie to was poznam. Napewno go polubisz. Ma fajny charakter, nie miły i uprzejmy, nie szuka zaczepki. Jestem teraz u babci. Tu niestety nie ma internetu, więc będziemy mogli się kontaktować tylko listownie lub telefonicznie. Mam nowy numer, ten co miałeś jest nieaktualny, oto mój nowy numer 55226698745. tak ogólnie to u mnie wszystko po staremu. wszystko idzie dobrze.
Kończąc swój krótki list, jeszcze raz Cię pozdrawiam. Pozdrów rodziców. Liczę na Twoją odpowiedź. Twój przyjaciel Ryan.
miasto wymysl sobie sam,11.11.09
Drogi Danielu!
Czesc! Przepraszam, ze tak dlugo nie pisalem, ale moja babcia jest chora i teraz jestem z rodzicami u niej. Rodzice powiedzieli, ze mam troche wolnego czasu wiec pisze do ciebie.
Jak ci juz wspominalem jestem u babci, ktora jest bardzo chora. Mieszka poza warszawa, wiec narazie nie mozemy sie zobaczyc. Jednak za dwa tygodnie znowu bede w domu. Chcialem sie jeszcze zapytac co tam u ciebie slychac. Jak ci poszedl test? Bo mi swietnie mialem 91/100 punktow! Mama powiedziala, ze mi kupi nowy komputer. Widzisz, a jednak oplacalo sie kuc przez miesiac i chodzic na korepetycje. Niedlugo sa wakacje. Ja planuje jechac na jakies kolonie lub oboz. Wiec chcialem zapytac czy nie wybierzesz sie ze mna, o ile ci rodzice pozwola, bo ja sam nie chce jechac. Patrzylem nawet w internecie u kolegi, Karola ( pewnie go pamietasz.)
ze sa ciekawe kolonie nad morzem i w gorach. Juz nawet sobie kupilem stroj kapielowy! Smieszne, co nie? A wlasnie masz pozdrowienia od Karola. Żaluj ze ciebie tu nie ma. Bo my z Karolem swietnie sie bawimy, o ile nie musze sie zajmowac babcia. Chodzimy z naszymi psami na spacery, rozmawiamy a ostatnio nawet bylismy na pizzy. Bylo super.
No to chyba na tyle. Juz sie nie moge doczekac kiedy sie zobaczymy. Pozdrawiam. Do zobaczenia!
Ryan
P.S. Jak chcesz sie ze mna skontaktowac to podam ci adres mojej babci. Oto on: ( adres sobie tez sam wymysl, mozesz podac tez telefon do babci)
Drogi Danielu!
Czesc! Przepraszam, ze tak dlugo nie pisalem, ale moja babcia jest chora i teraz jestem z rodzicami u niej. Rodzice powiedzieli, ze mam troche wolnego czasu wiec pisze do ciebie.
Jak ci juz wspominalem jestem u babci, ktora jest bardzo chora. Mieszka poza warszawa, wiec narazie nie mozemy sie zobaczyc. Jednak za dwa tygodnie znowu bede w domu. Chcialem sie jeszcze zapytac co tam u ciebie slychac. Jak ci poszedl test? Bo mi swietnie mialem 91/100 punktow! Mama powiedziala, ze mi kupi nowy komputer. Widzisz, a jednak oplacalo sie kuc przez miesiac i chodzic na korepetycje. Niedlugo sa wakacje. Ja planuje jechac na jakies kolonie lub oboz. Wiec chcialem zapytac czy nie wybierzesz sie ze mna, o ile ci rodzice pozwola, bo ja sam nie chce jechac. Patrzylem nawet w internecie u kolegi, Karola ( pewnie go pamietasz.)
ze sa ciekawe kolonie nad morzem i w gorach. Juz nawet sobie kupilem stroj kapielowy! Smieszne, co nie? A wlasnie masz pozdrowienia od Karola. Żaluj ze ciebie tu nie ma. Bo my z Karolem swietnie sie bawimy, o ile nie musze sie zajmowac babcia. Chodzimy z naszymi psami na spacery, rozmawiamy a ostatnio nawet bylismy na pizzy. Bylo super.
No to chyba na tyle. Juz sie nie moge doczekac kiedy sie zobaczymy. Pozdrawiam. Do zobaczenia!
Ryan
P.S. Jak chcesz sie ze mna skontaktowac to podam ci adres mojej babci. Oto on: ( adres sobie tez sam wymysl, mozesz podac tez telefon do babci)