Jego rodzice wcześnie zmarli i opiekował się nim stryj Maćko.
Zbyszko to bardzo odważny i waleczny chłop, który udowodnił swą męskość i odwagę podczas polowania na tury, żubry, dziki i wilki. Podczas polowania nie zajmował się niczym innym niż opiekowaniem się Danusią -córką księcia Juranda- i kiedy tur rzucił się na wychowankę księżny Anny Danuty, on obronił ją wraz z panem de Lorche przed atakiem na nią. Zbyszko wbił oszczep w tura i spadł na śnieg, dopiero Hlawa –pomocnik Zbyszka- pomógł zabić zwierze. Lekarz książęcy ksiądz Wyszoniek opatrzył rany Zbyszka. On dowiedział się, że to Czech uratował mu życie i chciał mu dać nagrodę, ale Hlawa powiedział, że przysiągł Jagience i jej trzeba dziękować.
„Ksiądz Wyszonek opatrzył rany Zbyszka, uznał, iż tylko jedno żebro jest złamane. Ale pierwszego dnia nie ręczył za wyzdrowienie.” Para książęca pragnęła nagrodzić Zbyszka i pana de Lorche za ich odwagę i poświęcenie podczas polowania. Księżna podsunęła myśl o pasowaniu Zbyszka na rycerza, co książę spełnił, gdy tylko młodzieniec powrócił do zdrowia.
„To rzekłszy położyła przy nim pas i złote ostrogi. Zbyszkowi zapłonęły radością i zdumieniem blade policzki, spojrzał na Danusię, potem na oznaki, a następnie przymknął oczy począł powtarzać:
-Jakże to mógł mnie rycerzem pasować?” Zbyszko z niedowierzaniem wierzył, że Książe Janusz pasował go na rycerza. Był z tego powodu bardzo radosny i dumny, pomimo złamanego żebra i rogu tura w piersiach. Niedługo po tym wziął ślub potajemnie w nocy, w zamkowej kaplicy z Danusią, chociaż był adwent, ale ksiądz Wyszonek był tak dobrotliwy, że załatwił im dyspensę od biskupa. Następnego dnia krzyżacy powiedzieli, że jej ojciec się bardzo rozchorował i musi do niego jechać jak najszybciej i w ten oto sposób porwali Danusię, Zbyszko dowiedziawszy się o tym był zrozpaczony. Wiec postanowił wyruszyć na wyprawę i zacząć szukać jej w krzyżackich zamkach.
Jest to bardzo wzruszający moment, ponieważ Zbyszko zwykły chłop, staje w obronie innych podczas polowania i w ten oto sposób zostaje pasowany na rycerza. Przez to jest traktowany jako dorosły, waleczny i dzielny mężczyzna
