Mowa zależna:
Janek zauważył, że ciężko jej iść po piasku.
Franek zaproponował,żeby ją puścić na trasę.
Józek stwierdził, że na trasie jest jeszcze gorzej.
Któryś z chłopców spostrzegł, że ma cienutkie nóżki.
Jacek wykrzyknął, że spadnie.
Janek powiedział, że ją wytrze z piasku.
Jacek się sprzeciwił, bo przecież takie wycieranie mogłoby zrobić mrówce krzywdę.
-Oo patrzcie na ścieżce jest mrówka.
-Ale ciężko jej chodzić po piasku-zauważył Janek.
-Puśćmy ją na trase-zaproponował Franek.
-A tam, na trasie jest jeszcze gorzej-stwierdził Józek.
-Patrzcie jakie ma cieniutkie nóżki-zauważył, któryś z chłopców.
-Spadnie zaraz!-wykrzyknął Jacek, zaniepokojony wchodząca mrówką na wał piasku.
-Dajcie wytrę ją z tego piachu-zaproponował Janek po upadku mrówki
-Nie, przecież może jej to zrobić krzywde-sprzeciwił się Jacek.