Odpowiedź :
Moja szkoła ...........................
Codzienne życie naszej szkoly w zasadzie nie rózni sie chyba od innych szkół.
Rano przyszedłem do szkoły ,jak zwykle pani wozna ,no chyba w kazdej szkole jest ,krzyczała zmiana obowia ,a kurki zanies do szatni,za piec minut lekcia.Zajecia zaczeły się o 8 rano.Lekcje czasami przychodza latwo a czasmi jak sa klasówi dla niekturych oj kiepsko,no ale trzeba dawac sobie rade.Po 45 minutach przerwa co dla niekturych ,szcześliwa przerwa.Na przerwie wozna pilnuje zeby nie rozrabiac.Ale zawsze znajdzie sie ktoś odwazny co myśli ze jest najleprzy.W zasadzie dzisiaj na przerwie nie działo sie nic ciekawego,czasem ktoś coś wymodzi ,ktos przwruci,ale jest wszystko wporządku.Po 10 minutach przerwy jak to zwykle ,zaczyna się kolejna lekcja,pani z matematyki zrobiła niesodzianke,klasówka dobrze że sie doniej przygotowałem,miałem nosa.Na trzeciej lekcji przez glośnik slyszelismy informacie od pani dyrektor, o wizycie kogoś waznego.Mieliśmy sie zabrac na sali gimnastycznej,musieliśmy wysłuchac tak jakby szkolenie na temat narkotyków.Przed ostatnia lekcj była nawe ciekawa,babeczka zaprowadziła Olka do dyrektorki ,powiedział coś głupiego ,śmiechu było ale jemu teraz sie oberwie ma przyjsc jutro z mamą do szkoły.Itak az do 14 po południu.Wszyscy się rozchodzą do domow i sa szczesliwi.
Codzienne życie naszej szkoly w zasadzie nie rózni sie chyba od innych szkół.
Rano przyszedłem do szkoły ,jak zwykle pani wozna ,no chyba w kazdej szkole jest ,krzyczała zmiana obowia ,a kurki zanies do szatni,za piec minut lekcia.Zajecia zaczeły się o 8 rano.Lekcje czasami przychodza latwo a czasmi jak sa klasówi dla niekturych oj kiepsko,no ale trzeba dawac sobie rade.Po 45 minutach przerwa co dla niekturych ,szcześliwa przerwa.Na przerwie wozna pilnuje zeby nie rozrabiac.Ale zawsze znajdzie sie ktoś odwazny co myśli ze jest najleprzy.W zasadzie dzisiaj na przerwie nie działo sie nic ciekawego,czasem ktoś coś wymodzi ,ktos przwruci,ale jest wszystko wporządku.Po 10 minutach przerwy jak to zwykle ,zaczyna się kolejna lekcja,pani z matematyki zrobiła niesodzianke,klasówka dobrze że sie doniej przygotowałem,miałem nosa.Na trzeciej lekcji przez glośnik slyszelismy informacie od pani dyrektor, o wizycie kogoś waznego.Mieliśmy sie zabrac na sali gimnastycznej,musieliśmy wysłuchac tak jakby szkolenie na temat narkotyków.Przed ostatnia lekcj była nawe ciekawa,babeczka zaprowadziła Olka do dyrektorki ,powiedział coś głupiego ,śmiechu było ale jemu teraz sie oberwie ma przyjsc jutro z mamą do szkoły.Itak az do 14 po południu.Wszyscy się rozchodzą do domow i sa szczesliwi.
Moja szkoła...........
Być chłopakiem jest fajne ale czasem , tylko czasem złe. Można robić dużo rzeczyi nie nosić tak ja dziewczyny sukenek i spódnic.Można jeżdzić na deskorlce ,ja rowerze z wysoką ramą. ylko dzi]ewczyny jeżdzą na rowerze z niską ramą.Chłopcy są dużo silniejsze niż dziewczęta!
Mona by dużo opowiadać itp.
Być chłopakiem jest fajne ale czasem , tylko czasem złe. Można robić dużo rzeczyi nie nosić tak ja dziewczyny sukenek i spódnic.Można jeżdzić na deskorlce ,ja rowerze z wysoką ramą. ylko dzi]ewczyny jeżdzą na rowerze z niską ramą.Chłopcy są dużo silniejsze niż dziewczęta!
Mona by dużo opowiadać itp.
