Rozwiązane

1. W jaki sposób Macedończycy prosili o przychylność bogów ?



2. Jak Alexander motywował żołnierzy do walki ?



3. Wyjaśnij pojęcie "pod Auspikcjami"



Odpowiedź :

Dla każdego z Rosjan 22 czerwca 1941 roku był dniem wyjątkowym. Wielu z nich od razu zostało rzuconych w wir działań wojennych. Nie dotyczy to jednak autora, który swe szkolenie odbywał na dalekowschodnich rubieżach ZSRR. Najpierw jako zwykły żołnierz, a później jako wyróżniający się rekrut został skierowany do 2. Władywostockiej Akademii Piechoty. Ukończył ją w stopniu porucznika. To właśnie tam zdobył doświadczenie, które potem rozwinął na froncie. Ten okres wspomnień zasługuje na szczególną uwagę czytelnika. Pokazuje bowiem słabo eksponowany dotychczas wątek życia codziennego jednostek wojskowych szkolonych na dalekim zapleczu. Na uwagę zasługuje również fakt, że autor po zakończeniu szkolenia wraz ze swoimi towarzyszami został wcielony do 59. Rezerwowego Pułku Strzelców 12. Rezerwowej Brygady Strzelców Południowouralskiego Okręgu Wojskowego. Przebywał wówczas w Baszkirii, gdzie szkolił rekrutów z muzułmańskich republik ZSRR. Jednakże przez cały czas starał się o przeniesienie na front. Dostał się tam w 1943 roku. Został skierowany na Front Białoruski, gdzie jego zwierzchnicy powierzyli mu funkcję dowódcy oficerskiego batalionu karnego. Ich decyzja nie wynikała z tego, że autor popełnił przestępstwo, czy też, jak sam wspomniał, z winy jego ojca, ale ze znacznie bardziej prozaicznego powodu. Batalion cierpiał na brak kadry dowódczej w wyniku strat poniesionych w ciężkich walkach.

Aleksander Pylcyn opisuje swój szlak bojowy, który z batalionem przeszedł aż od Białorusi przez Polskę do Berlina, po objęciu funkcji dowódcy. Pisze o życiu codziennym na froncie i stosunkach międzyludzkich panujących wśród „sztrafników”. Ciekawostką jest, że autor w ogóle nie wspomina o obecności jednostek NKWD, które błyskiem swych bagnetów miały motywować skazanych do walki. Bardzo zdawkowo nadmienia o istnieniu w batalionie komórki Smiersz – kontrwywiadu wojskowego. Przebywając na froncie ze skazanymi, mógł przyswoić sobie dewizę „im mniej wiesz tym krócej będziesz przesłuchiwany”. Przewija się ona niemalże od początku, gdy na kartach książki Pylcyna pojawia się wspomnienie aresztowanego w czasach wielkiej czystki ojca. Autor, obawiając się o to, że za winy ojca może być pociągnięty do odpowiedzialności, daje przekaz czytelnikowi, czym był system komunistyczny, jak głęboko strach potrafił wejść w świadomość człowieka
to jest odpis na drugie pytanie mam na dzieje ze dobrze pisalem pozdro