Pewnego pięknego dnia wróciłem ze szkoły do domu. Niestesty miałem zadane bardzo trudne zadania z matematyki. Kiedy zacząłem rozwiązywać zadania znalazłem sie w labiryncie. Załamałem się. Jednak brat pomógł mi był dla mnie jak nić Ariadny. Razem po nitce do kłebka doszliśmy do ostatecznego rozwiązania.