Odpowiedź :
Pewnego dnia odnalazłam w gazecie kupon konkursowy. W sumie kupon jak kupon, już miałam wyrzucić do kosza kiedy nagle spostrzegłam wielki kolorowy napis: NAGRODA GŁÓWNA LOT PROMEM KOSMICZNYM. Niezwykle zaintrygowana przeczytałam całość regulaminu. Nic wielkiego- stwierdziłam wystarczy napisać jakieś bzdurne hasełko reklamujące margarynę. Sięgnęłam po długopis leżacy na kuchennym stole i wypuściłam wodze swojej fantazji. Hasło nie sprawiło mi większych problemów, wię szybko znalazłam się na poczcie i liżąc znaczek podałam list pani. Trochę dłuzej zeszło mi na poczcie gdyż pani listonoszowa miała niezwykle nieznośny charakter. Siedziała przed okienkiem na wysokim stołku i przyklejając głowę do okienka wrzeszczała bo nie miała drobnych. Ta kobieta wyglądała dosyć groźnie, gdy wyszłam z poczty cieszyłam się że między nami była gruba ściana i szklane okienko kasowe. Długo czekałam na wyniki konkursu ale dalej nigdzie nie bylo ogłoszeń. W końcu słyszę dzwonek do drzwi patrzę ufff listonosz dobrze że nie ten babiszon z poczty. Zadowolona otwieram drzwi, Jest przyszedł list . Szybko rozrywam kopertę i patrzę i oczom nie wierzę GŁÓWNA NAGRODA PANI GABRIELA NOWAK. WOW- krzyczę podekscytowana, z radosci ucałowałam listonosza, który szybko uciekł znacznie się czerwieniąc. Wciąż nie mogłam uwierzyć że wygrałam tą nagrodę lot promem ach...Przez parę dni chpodziłam bardzo nerwow gdyżnie mogłam doczekać się tej podróży. W końcu stoję w wielkim hangarze ubrana w kombinezon lotniczy.Wsiadam do promu i staaaaaaaaaartujemy.Podróż w kosmos to porostu niezwykłe przezycie całą naszą ziemię bylo widać. Nagle w kobinie rakiety coś zatrzeszczało słyszę przezstraszone głosy pilotów krzyczą SOS TRACIMY ŁĄCZNOŚĆ. Nagle dowidziałam się ze lądujemy ale szybko zdałam sobie sprawę ż eto nie było przewidziane w planie całej wycieczki. Okazało się że silnki promu uległ uszkodzeniu gdy zawadziliśmy o niewielką asteroidę. Kapsuła się otwiera, To nowa planeta. Była niewyobrażalnie piękna tyle roślin i zwierząt. Niczym nie skażona woda. Przez 24 godz. poznawaliśmy tajniki natury tejże nowej ziemi. Było bardzo cudownie,. Jednak szybko do Ziemi dotarł nadnay przez pilotów sygnał SoS I przylecieli po nas kosmonauci stacji która zapewniła ten wspaniały lot. Pożniej oczywiście opowiadłam przyjaciołom o mojej podróżt ale nikt mi nie uwierzył.