Odpowiedź :
Była sobie pewna dziewczynka o imieniu Majka. Miała ona 7 lat.
Niedaleko niej mieszkały małe stworki. Bardzo się ich bała. Ale gdy jechała rowerem i się przwróciła, te stworki to zauważyły i poszły do niej z pomocą. Dziewczynka, myślała, że te stworki jej nie lubią. To była nie prawda. Bo jak ona przewróciła się rowerem stworki natychmiast biegły jej z pomocą. Dziewczynka się zapytała kim wy jesteście: a oni
- ja jestem stworek Gimek
- A ja jestem stworek Jamek.
Stworki odwiedzali tę dziewczynkę. Majka bardzo prosiła aby przychodzili do niej w odwiedziny. Stworki z chęcią do niej przychodzili. Kupowali jej różne owoce, jogurty itp. Dziewczynka od tego czasu bardzo je polubiła a po jakimś czasie byli to jej najlepszi przyjaciele.
Majka nigdy nie miała swoich wiernych przyjaciół. Od tego czasu gdy miała upadek zmieniło sie wszystko na lepsze.
Dziewczynka ze stworkami chodziła na spacery. Jeździła rowerem.
Ta opowieść opowiada o dobroci. Niemusi to być człowiek dla innego człowieka przyjacielem. Może to być nawet i taki jeden mały stworek. A może on byc nawet dla ciebie najlepszym przyjacielem.
Niedaleko niej mieszkały małe stworki. Bardzo się ich bała. Ale gdy jechała rowerem i się przwróciła, te stworki to zauważyły i poszły do niej z pomocą. Dziewczynka, myślała, że te stworki jej nie lubią. To była nie prawda. Bo jak ona przewróciła się rowerem stworki natychmiast biegły jej z pomocą. Dziewczynka się zapytała kim wy jesteście: a oni
- ja jestem stworek Gimek
- A ja jestem stworek Jamek.
Stworki odwiedzali tę dziewczynkę. Majka bardzo prosiła aby przychodzili do niej w odwiedziny. Stworki z chęcią do niej przychodzili. Kupowali jej różne owoce, jogurty itp. Dziewczynka od tego czasu bardzo je polubiła a po jakimś czasie byli to jej najlepszi przyjaciele.
Majka nigdy nie miała swoich wiernych przyjaciół. Od tego czasu gdy miała upadek zmieniło sie wszystko na lepsze.
Dziewczynka ze stworkami chodziła na spacery. Jeździła rowerem.
Ta opowieść opowiada o dobroci. Niemusi to być człowiek dla innego człowieka przyjacielem. Może to być nawet i taki jeden mały stworek. A może on byc nawet dla ciebie najlepszym przyjacielem.
Dawno, dawno temu w odległej krainie - Zabawkowie mieszkały małe stworki. Stworki same nadały krainie tę nazwę, ponieważ wszyscy - i dorośli i dzieci uwielbiali bawić się zabawkami. Każdy mieszkaniec malutkiego domku z ogródkiem miał swojego konika na biegunach, lalki pilnujące domku oraz samochody na baterie. Pewnego dnia do Zabawkowa trafiła Ania - mieszkanka Szczecina. Na początku zdziwiła się widokiem małych szkół, sklepów i domków ale szybko się przyzwyczaiła. Ania bawiła się ze stworkami, które zastępowały jej lalki. Była to dużo lepsza zabawa, ponieważ "lalki" same chodziły, mówiły i jadły. Stworkom bardzo spodobała się zabawa z Anią, która zachwycała się każdym słowem wydanym przez jej nowe zabawki. Dziewczynka pamiętała, że nie są to jednak prawdziwe lalki i obchodziła się z nimi z szacunkiem i rozwagą. Po całym dniu zabawy Ania postanowiła wrócić do domu. Stworki były bardzo zmartwione ale rozweseliły się, gdy Ania obiecała, że często będzie do nich zaglądać, a nawet zaprosi ich do swojego domu. Po tych słowach na buziach Stworków malował się ogromny uśmiech.
Po powrocie do domu Ania opowiadała rodzicom jak spędziła dzień. Mówiła o zabawie ze Stworkami, dokładnie opisywała Zabawkowo, powiedziała również, że Stworki chcą, żeby odwiedzała ich częściej oraz, że zaprosiła je do domu. Na zdumione spojrzenia rodziców odpowiedziała: "Ah.. Jeszcze sami zobaczycie jak do nas przyjadą samochodem na baterie" a później zeskoczyła z kolan taty i pobiegła do swojego pokoju.
Po powrocie do domu Ania opowiadała rodzicom jak spędziła dzień. Mówiła o zabawie ze Stworkami, dokładnie opisywała Zabawkowo, powiedziała również, że Stworki chcą, żeby odwiedzała ich częściej oraz, że zaprosiła je do domu. Na zdumione spojrzenia rodziców odpowiedziała: "Ah.. Jeszcze sami zobaczycie jak do nas przyjadą samochodem na baterie" a później zeskoczyła z kolan taty i pobiegła do swojego pokoju.