Odpowiedź :
"Granie na czekanie"
A: W dzisiejszych czasach ciężko spotkać się z muzyką, która nie jest głośna, elektronicznie przekształcona, taka, której da się słuchać
B: Masz rację, zewsząd jesteśmy bombardowanie hip-hopem, techno, heavy-metalem... słyszysz, ktoś gra na gitarze i śpiewa. Chodź podejdziemy, zobaczymy, kto to.
A: Dobrze, choć nie rozczaruj się, to pewnie jakiś obdartus chcący zarobić na tanie wino.
B: Widzisz, to jakiś młody student, ma kartkę, że zbiera na podręczniki - może faktycznie zbiera. Mniejsza o to, gra naprawdę ładnie. Nie znam tej piosenki, a Ty?
A: Też nie, jak skończy grać, to możemy go zapytać.
B: Przystanęliśmy i teraz koło nas zrobił się ładny tłumek słuchających, popatrz, jak niewiele potrzeba, by zwrócić uwagę ludzi wokół
A: Tłum przyciąga tłum, ale widać, że ludziom naprawdę się podoba - ciekawy sposób na umilenie spaceru po rynku.
B: A i owszem, chyba kończy - podejdźmy, z chęcią z nim pogadam.
A: Nie wygłupiaj się!
B: No chodź, może to jego własna kompozycja. Póki co czekamy, aż skończy grać.
A: Wychodzi, że to takie granie na czekanie...
B: No właśnie - zobacz - niedaleko jest przystanek i wszyscy czekający na autobus przysłuchują się.
A: W dzisiejszych czasach ciężko spotkać się z muzyką, która nie jest głośna, elektronicznie przekształcona, taka, której da się słuchać
B: Masz rację, zewsząd jesteśmy bombardowanie hip-hopem, techno, heavy-metalem... słyszysz, ktoś gra na gitarze i śpiewa. Chodź podejdziemy, zobaczymy, kto to.
A: Dobrze, choć nie rozczaruj się, to pewnie jakiś obdartus chcący zarobić na tanie wino.
B: Widzisz, to jakiś młody student, ma kartkę, że zbiera na podręczniki - może faktycznie zbiera. Mniejsza o to, gra naprawdę ładnie. Nie znam tej piosenki, a Ty?
A: Też nie, jak skończy grać, to możemy go zapytać.
B: Przystanęliśmy i teraz koło nas zrobił się ładny tłumek słuchających, popatrz, jak niewiele potrzeba, by zwrócić uwagę ludzi wokół
A: Tłum przyciąga tłum, ale widać, że ludziom naprawdę się podoba - ciekawy sposób na umilenie spaceru po rynku.
B: A i owszem, chyba kończy - podejdźmy, z chęcią z nim pogadam.
A: Nie wygłupiaj się!
B: No chodź, może to jego własna kompozycja. Póki co czekamy, aż skończy grać.
A: Wychodzi, że to takie granie na czekanie...
B: No właśnie - zobacz - niedaleko jest przystanek i wszyscy czekający na autobus przysłuchują się.