Mam wielką proźbę czy byście mogli miznajść tu środki stylistyczne oprucz epitetów !!! plis pilne <wiersz na lipę oraz na zdrowie>
"na lipę"
Gościu, siadź pod mym liściem, a odpocznij sobie!
Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się najwysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,
Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.
Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły
Biorą miód, który potem szlachci pańskie stoły.
A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie.
Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.
Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mie pan tak kładzie
Jako szczep najpłodniejszy w hesperyskim sadzie.
archaizmy np.słowicy
apostrofa np;gościu
porównanie np;Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mie pan tak kładzie Jako szczep najpłodniejszy w hesperyskim sadzie.
przenośnia np; dobre kamienie