Pewna kobieta bardzo chciała mieć dziecko. Zamiast spełnić swoje marzenie w klasyczny sposób, jak czynią to inni, udała się do czarownicy z prośbą o pomoc. Ta za 12 groszy sprzedała kobiecie ziarenko i poleciła zasadzić je w ziemi w doniczce. Z ziarenka wyrósł piękny tulipan, a w środku tego kwiatu ukazała się malutka, śliczna dziewczynka. W ten sposób narodziła się Calineczka...
Tak zaczyna się słynna baśń Andersena opowiadająca przygody malutkiej dziewczynki. Jej życie nie jest usłane różami. Spotyka ją wiele przykrości i złych przygód. Paradoksalnie, przyczyną nieszczęść, jakie na nią spadają, jest jej uroda, która sprawia, iż zakochują się w niej, niestety, sami łajdacy. Andersen, jak się zdaje, chce zwrócić czytelnikowi uwagę, iż piękno zewnętrzne nie zawsze jest błogosławieństwem. Niekiedy przysparza cierpień. Calineczka jest jednak piękna nie tylko zewnętrznie. Ma dobre serce i stać ją na bezinteresowną pomoc.
streszczenie z ksiazki opracowania lektur...
