Dobrym przykładem, który popiera to stwierdzenie jest Maximilien de Robespierre, uczestnik rewolucji francuskiej. Był członkiem klubu jakobinów, po obaleniu monarchii działał w Konwencie Narodowym i Komitecie Ocalenia Publicznego, współtworzył konstytucję jakobińską, wprowadził radykalne reformy społeczne. Krwawo zwalczał przeciwników rewolucji i opozycję - gilotyna. Po pewnym czasie zaczął niszczyć swe zaplecze, popadł w obłęd - myślał, że wszyscy są jego wrogami. W efekcie został "zlikwidowany".