Odpowiedź :
Wchodząc uderzyło mnie jakieś dziwne ciepło bijące od tego pomieszczenia, a przeciez była to sala wykładowa informatyki , której tak nie lubie. Dookoła sali,na czystych drewnianych biurkach ustawione było mnóstwo komputerow. Biurko nauczyciela w centralnej części pomieszczenia, nieopodal tablicy wydawało się przypominać centrum dowodzenia tą krainą multimediów i elektroniki. Uwagę moją przykuły kwiaty ustawione na oknach, podłodze, zawieszone na ścianach. Firany świeżo wyprane i wyprasowane sprawiały ze można było sie tutaj poczuć niczym w pokoju swego rodzinnego domu. W nielicznych klasach można zauważyć tyle zieleni i czystości jak tutaj. Ściany miały cudowny fiołkowy kolor, który uwielbiam. Stałam jak wryta nacieszając oczy tym wspaniałym widokiem, kiedy nauczyciel mocnym głosem krzyknął mi za uchem abym zajęła swoje miejsce bo w przeciwnym razie będzie zmuszony mnie zapytać z pracy domowej, której akurat na tą lekcje nie odrobiłam. Siadłam więc grzecznie przy pierwszym wolnym biurku i rozpakowałam sie, aby nie denerwować mocniej nauczyciela.
:D:D:D:D Jak coś nie tak to zmienie :d
:D:D:D:D Jak coś nie tak to zmienie :d