Odpowiedź :
Bardzo zgrabnie (jak zwykle) skomponowane i do pytań popycha.
A coś Ty tę wołowinkę tak za drutami cholokałstu zamknął? Tuszę, że wołowinka to, bo cycusiów nie widać. Zawiniły, czy z lęku, że otyli wyżrą?
Że oni żyją krócej, to niech będzie, ale czemu niby mają jeść dłużej? Gdyby było, że żyją krócej, ale jedzą częściej, więcej, tłuściej, smaczniej itp A jakby dodać najstopień, że najwięcej, najtłuściej i najsmaczniej? A nadto nawet najperfekcyjniej, najpierwszorzędniej i najcelującej? Wtedy bym rozumiał, ale tak? Ale i to mit, bo nie ze smaka na smaczne się to bierze, a chętki na słodkie najczęściej.
A tasiemczaki, obleńce i inne to cholerstwo z wybiegów? Widziałeś kiedy taką kucharkę? Chuda kostucha z kurza piersią, wieszak na armatniego, stojak na parasole. Osobliwie mnie zęby do gryzienia tych kostek swędzą, gdy twarożek ma być chudy, joghurcik odłuszczony, a z wędzonego boczusiu zrezygnujemy na rzecz pierwszotłoczonej. Za to eklerków na koniec szt. tuzin, cztery ptysie do herbatki ze zdziczałej różyczki i jeszcze tego kryyymu zupełnie nietuczącego, co na półdupku się zwałem odłożyć może. Tfu! Obrzydliwce! Obrzydliwce urody! Jedna uśmiechnięta pyza jest 100kroć ładniejsza, niż setka tych zawistnych na urodę sexi szkieletczaków. Z jedną życzliwą bliźnim okrągluchną rubęsówną więcej przyjemności z życia, niźli wspomnień po setce. Nie, nie, mój Brzuchu. Tytuł winien brzmieć, że Otyli żyją może i krócej, ale ze smakiem. Banał? No to naści wyrafinowany - Chudzi żyją dłużej, ale nic dobrego nie jedzą.
A coś Ty tę wołowinkę tak za drutami cholokałstu zamknął? Tuszę, że wołowinka to, bo cycusiów nie widać. Zawiniły, czy z lęku, że otyli wyżrą?
Że oni żyją krócej, to niech będzie, ale czemu niby mają jeść dłużej? Gdyby było, że żyją krócej, ale jedzą częściej, więcej, tłuściej, smaczniej itp A jakby dodać najstopień, że najwięcej, najtłuściej i najsmaczniej? A nadto nawet najperfekcyjniej, najpierwszorzędniej i najcelującej? Wtedy bym rozumiał, ale tak? Ale i to mit, bo nie ze smaka na smaczne się to bierze, a chętki na słodkie najczęściej.
A tasiemczaki, obleńce i inne to cholerstwo z wybiegów? Widziałeś kiedy taką kucharkę? Chuda kostucha z kurza piersią, wieszak na armatniego, stojak na parasole. Osobliwie mnie zęby do gryzienia tych kostek swędzą, gdy twarożek ma być chudy, joghurcik odłuszczony, a z wędzonego boczusiu zrezygnujemy na rzecz pierwszotłoczonej. Za to eklerków na koniec szt. tuzin, cztery ptysie do herbatki ze zdziczałej różyczki i jeszcze tego kryyymu zupełnie nietuczącego, co na półdupku się zwałem odłożyć może. Tfu! Obrzydliwce! Obrzydliwce urody! Jedna uśmiechnięta pyza jest 100kroć ładniejsza, niż setka tych zawistnych na urodę sexi szkieletczaków. Z jedną życzliwą bliźnim okrągluchną rubęsówną więcej przyjemności z życia, niźli wspomnień po setce. Nie, nie, mój Brzuchu. Tytuł winien brzmieć, że Otyli żyją może i krócej, ale ze smakiem. Banał? No to naści wyrafinowany - Chudzi żyją dłużej, ale nic dobrego nie jedzą.
Kaśka i Baśka otyli 15 kg przez to że jadły co dziennie po 3 hamburgery i teraz są bardzo grube i wyglądają jak beczki. Już nie mają takiej super figury jak kiedyś. Ale jednego hamburgera jedzą dłużej niż małe dziecko. Bardzo szybko chodzą jak na nich. A z jedzeniem już chyba nigdy nie zwolnią.
Za to zadanie dostałam 4+ . Wiec chyba jest dobrze... x]
Za to zadanie dostałam 4+ . Wiec chyba jest dobrze... x]