Droga śmierci!
Jestem młody/a. Szczerze boję się Ciebie. Dlaczego zabierasz nam to, co dla nas jest najważniejsze?
Czemu pozbawiasz boagctwa tych najbardziej pomocnych, a tych złych często obdarowujesz? Nie uważasz, że Ci którzy pomagają sobie nawzajem są coś warci? Kiedy ktos oddaje drugiemu to co mu najabardziej potrzebne? Dzięki nim stajemy się wszyscy lepsi. Uczymy się, rozwijamy. Nie porządmy już tak mocno. A ci drudzy? Nikczemnicy bez sumienia, zabierają co nie im dane. Gdzie tu sprawiedliwośc.
Śmierci! Oszczędź dzieci, bezbronne, nie znające dobrodziejstw życia. Każdy ma plany, nawet najmniejszy. Nie bądź jak ci drudzy!
Tylko o to cię proszę śmierci.