Odpowiedź :
Odpowiedź:
Pewnego razu wiosną po świecie chodził sobie Bajdała. Ale nie był on sam, miał przy sobie wiernych towarzyszy mianowicie szkapę i woła. Bajdała chcą przeczekać upał, poszedł spać. Wypatrzył sobie miejsce, a czy jest wygodne sprawdził obcasem. Położył się pomiędzy szkapą a wołem, ziewnął i zasnął. Nikt z obecnych na Ziemi nie wie co śniło się Bajdlae. W między czasie, gdy Bajdała smacznie spał z rowu wyszedł Dusiołek. Jego twarz przypominała ślimaka, a jego zad przypominał kwokę kiedy znosi jajko. Jego ogon przypominał rzemyk. Taki oto Dusiołek usiadł na Bajdale. Przez to nasz główny bohater mówił przez sen. Wszyskie wierzby w lesie słyszały jak Bajdała chrapie. Po pewnym czasie obudził się i mówi do szkapy:
- Dlaczego nie potrąciłeś Dusiołka, abym ja mógł się wyspać? Należało go rogami przegonić..-powiedział kręcąc głową nad nieumyślnością szkapy.
Bajdała pytał się również Boga - dlaczego stworzył takiego Dusiołka.
liczę na naj