Odpowiedź :
Odpowiedź:
Święty Stanisław urodził się w Szczepanowie koło Bochni. Wprawdzie pierwsza o
tym wiadomość pochodzi dopiero z połowy XIII wieku, ale wszyscy zgodnie
przyznają, że ten przekaz tradycyjny jest godzien wiary. Żyjący w połowie XIII
wieku pisarz, dominikanin Wincenty z Kielczy odwiedził specjalnie Szczepanów,
aby zebrać materiał do swej pracy o męczenniku. Pokazywano mu tam usypane
kopczyki i wyglądające mury fundamentów na miejscu, gdzie stał dom rodzinny św.
Stanisława. Powyższy autor w pierwszym zarysie historii życia świętego
Stanisława podał w swoim mniejszym żywocie (Vita Minor), że tenże święty urodził
się z zacnych rodziców, nie podkreślając znakomitości rodu i pochodzenia
Stanisława.
Później w XV wieku żyjący Jan Długosz w swym Żywocie św.
Stanisława podał, że rodzice mieli imiona Wielisław i Bogna. Podróżując po ziemi
św. Stanisława Wincenty z Kielc spotkał się z drobną szlachtą, zamieszkałą nad
rzeką Rabą (od jej ujścia aż do Rabki), której przedstawiciele przyznawali się
do pochodzenia z rodu św. Stanisława. Był to ród zwany Turzyna jest, więc rzeczą
bardzo prawdopodobną, że z niego wywodził się św. Stanisław. Święty Stanisław
pochodził, przeto z niebogatej władczej rodziny, czuł się bliskim ludu i zaznał
podobnie jak on trudów pracy na roli w surowych warunkach wiejskiego życia.
Rodzice jego nie mogli mieć dziecka, zawsze prosili Boga, aby dał im ten wieli
Dar, jakim było upragnione dziecko.
Nie znamy dokładnego czasu
urodzin św. Stanisława. Zazwyczaj różnie podają tą datę, my przyjmiemy datę jak
większość autorów około 1039 roku. Dziecię ochrzczono w pobliskiej kaplicy
chrzcielnej nadano mu imię życzące: Stanisław, czyli Sań się sławny. Chrzest
przyjął w pobliskiej kaplicy Marii Magdaleny. To tam go rodzice zanieśli, aby
podziękować Bogu za Dar Dziecka.
Dzieciństwo św. Stanisława wypadało
na czasy, w których chrześcijaństwo polskie było wystawione na ciężką próbę,
próbę męczeństwa i ponownego krwawego chrztu. Ginęli biskupi i kapłani. Do
Polski, która wtedy uległa swemu najwcześniejszemu rozbiorowi, bo odpadły od
niej: Łużyce, Grody Czerwieńskie, Pomorze, Mazowsze i Śląsk, przybył z Nadrenii
syn Mieszka II Kazimierz Odnowiciel, który przystąpił do restauracji państwa
przodków. Za swą siedzibę obrał Kraków, gdzie się czuł bezpieczniej niż w
rodowej Wielkopolsce, bo tu mu nie groził najazd ze strony Pomorzan i Mazowszan,
bo tu znalazł nie tylko najbogatsze i najludniejsze okolice rolnicze, ale wiele
kopalin, jak sól, ołów i srebro. Kościół polski natomiast przedstawiał teren na
pół misyjny, lecz diecezja krakowska w tej niedawnej zawierusze szczęśliwie
ocalała.
MAM NADZIEJĘ ŻE POMOGŁAM. MOZNA SOBIE SKRÓCIĆ