Odpowiedź :
Odpowiedź:
- Wróciłeś! - wykrzyczała uradowana Róża. - Wiedziałam, że do mnie wrócisz! Przecież nie da mi się oprzeć!
Mały Książę ukląkł przy kwiecie z uniesionymi kącikami ust.
- Nie mógłbym cię zostać. Jesteś przecież moją przyjaciółką.
- Tak, przyjaciółką. - odparła. - Przyjacielu mój czy mógłbyś mnie podlać skoro wróciłeś. I jeszcze okryć szalikiem, trochę mi zimno oraz...
Chłopczyk wstał na proste nogi, patrząc na Różę nieco zakłopotany.
- Nie tęskniłaś za mną? - spytał smutno.
- Oczywiście, że tęskniłam! Przecież kto by mnie podlewał?
Blondyn spojrzał na kwiat niemile zaskoczony. Nie spodziewał się takiego egoizmu po swojej rzekomej przyjaciółce.
- Nie jestem twoim służącym a przyjacielem.
- Przyjaciele sobie przecież pomagają.
- Tak, ale nie usługują.