Odpowiedź :
Odpowiedź:
Zostałem stworzony 18 grudnia przez dwójkę chłopczyków. Już pierwszego dnia, widziałem wiele dzieci pod blokiem bawiących się ze sobą. Ciągnąc sanki za rowerem, ciekawie się to oglądało i patrzyło jak się dobrze bawią. Gdy się trochę ściemniło, wszyscy poszli do swoich domów, a ja zostałem sam, ale tylko na chwilę, ponieważ przybiegła dziewczynka, która dała mi kapelusz, byłem jej naprawdę wdzięczny, bo się już robiło zimno. Poszłem spać. Obudziłem, gdy młodzież szła z plecakami w jakimś kierunku, niezbyt zadowoleni, ale tuż po chwili rozpełtała się wojna na Śnieżki. Widziałem jak panowie odmrażają swoje samochody, a po paru godzinach panie szły na zakupy. Robiło się coraz cieplej, a ja czułem się coraz słabiej. Moją drzemkę przerwało głośne wrzaski chłopca, już po chwili zrozumiałem o co chodziło, jego koledzy zabrali mu czapkę i tak między sobą rzucali, ale dość szybko zniknęli na blokiem.
Kolejnego poranka obudziło mnie radio z balkonu starszej pani, rozejrzałem się i prawie w ogóle nie było śniegu. Czułem się strasznie słabo i nieprzyjemnie, ale poprawiło mi humor jak jeden chłopak poślizgnął się na pozostałym śniegu, jednak ból powrócił szybko. kiepsko czułem się przez resztę dnia. W środku nocy poczułem lekkie łaskotki, rozglądłem się i nie mogłem uwierzyć własnym oczom, PADAŁ ŚNIEG, byłem zadowolony, że jeszcze pozostanę tu gdzie stoje
Wyjaśnienie:
za błedy sory