W nocy nad jeziorem Świteź spotykali się Strzelec i dziewczyna. Strzelec chciał dowiedzieć się o jej przeszłości , zamieszkać z nią wspólnie, ale dziewczyna była tajemnicza i nie wierzyła w jego miłość, więc chłopiec złożył przysięgę. Ona dała mu radę, aby jej nie złamał, jednak, gdy pojawiła się Świtezianka, zapomniał o przestrodze i zdradził dziewczynę. Za karę jego dusza po wiek wieków udręczona była pod modrzewiem, nimfa zaś nadal pląsała po falach jeziora.