gdy byłam u babci babcia mi dała. swuj sweter z dzieciństwa miesiąc że jest coś w nim niesamowitego pomyślałem /pomyślałam że to tylko taki żart. sweter był psze śliczny więc natychmiast go nałożyłam odrazy jak go założyłam poczulanlm dreszcze ale to zignorowałam i gdy poszłam się pokazać babci w sweterku to babci tam nie było . pochwali namysłu uznałam że poszła do kościoła lecz gdy spojrzałam na zegar jusz było po kościele . nagle gdy się obrucilam zobaczyłam dziwne lecz urocze zwieże był to jakby krulik tylko zamiast uszu maił skrzydła i na nich latał .nagle zaczął gdzieś lecieć postanowiłam /postanowiłem za nim pujść dziwny Kruczek zaprowadził mnie do drzwi wyjściowych poczym otworzyłam drzwi . zobaczyłam kwieciste drogę do altanki dziwny kruliczek leciał w stronę altanki .więc postanowiłam /wiłem znowu za nim pujść gdy dotarłam do altanki siedziała tam piękna kobieta z pięknymi złotymi włosami z niebieskimi dużymi oczyma . spojrzała na mnie i powiedziała żebym usiadła/adł i pszestawiła się jako kora jest o a strażnikom tego światu . wytłumaczyła mi że ten sweter nie jest zwykły tylko magiczny dzięki niemu się tu znalazłam)złem i jeśli chce wrócić do swojego świata muszę go zdiąć a jeśli chce tu wrzucić musi znowu go założyć . podziękowałam /owałem za informację i powiedziałem /dzieałam może że będę ją odwiedzać poczym kora się uśmiechnęła i powiedziała że muszę jusz wracać .poczym zdjęłam /ęłem sweter i wrzuciłem do domu babci poczym pobiegłem /głam i powiedziałem /działam dlbabci dziękuję za sweter jest magiczne piękny . mam nadzieję że pomogłam i sorki za błędy ale jestem dyslektykiem