Rano wstałem o 9, byłem bardzo wyspany. na śniadanie były przepyszne naleśniki z dżemem. Zajdłem naleśniki i się przebrałem. Wyszłem na dwór pooddychać świerzym powietrzem i pobawić się w śniegu. wróciłem o 13 na obiad. Były żeberka. Zjadłem obiad ze smakiem. Poszedłem poleżeć i posłuchać muzyki. NIkt mi nie przeszkadzał. na kolację poszłem z rodziną do MacDonalda i podczas zamawiania na podłodze znalazłem 20zł.. To był super dzień. Teraz ide spać.
mam nadzieję że pomogłem