Odpowiedź :
Ćwiczenie 1/100
Rozporządzenie władz dotyczyło wykładania historii i geografii Rosji w języku rosyjskim. W prywatnych szkołach językiem wykładowym miał być język polski, lecz władze rosyjskie rozumiały to w ten sposób, że w języku rosyjskim należy nauczać całej historii i geografii.
Notatka biograficzna autora sugeruje, że akcja powieści rozgrywa się na początku XX wieku. Bohater ma wtedy kilkanaście lat i chodzi prawdopodobnie do gimnazjum.
O upływie czasu od momentu zdarzeń do chwili ich opowiadania świadczą następujące fragmenty:
Ostatecznie, jak się potem okazało, Bucefał był nieszkodliwy i jedyne, czego pragnął, to żeby on mógł sobie mruczeć na katedrze, a my, żebyśmy sobie czynili w czasie lekcji, co nam się podoba, pod jednym warunkiem, aby to nie było czynione aż tak głośno, żeby ściągnąć zewnętrzną interwencję dyrektora, którego obawiał się pospołu z nami.
Wówczas jednak (...) nie wiedzieliśmy nic o jego właściwościach.
Tak baraszkowaliśmy sobie z Bucefałem dwa lata (...).
Wreszcie przyszedł koniec roku szkolnego, a na następny rok Bucefał nie miał już wykładać.
Ćwiczenie 2/100
Odpowiedź: A
Świadczą o tym następujące fragmenty:
Kiedy Moskal wszedł, wprowadzony przez dyrektora, poczciwego, starego Sznuka o złotym sercu, wstaliśmy jak mur (...).
Poczciwy "Foka" - dyrektor Sznuk, zrozumiał w lot. Cicho zamknął drzwi, opuszczając klasę. Były takie czasy, że wiele z tego, czego nie mogli robić nasi nauczyciele, robiliśmy my. Mogli być pewni, że nic nie przeciągniemy, nic nie popełnimy, co by mogło stanowić powód do przyczepki i narazić wspólnie umiłowaną szkołę na szwank.
Rozporządzenie władz dotyczyło wykładania historii i geografii Rosji w języku rosyjskim. W prywatnych szkołach językiem wykładowym miał być język polski, lecz władze rosyjskie rozumiały to w ten sposób, że w języku rosyjskim należy nauczać całej historii i geografii.
Notatka biograficzna autora sugeruje, że akcja powieści rozgrywa się na początku XX wieku. Bohater ma wtedy kilkanaście lat i chodzi prawdopodobnie do gimnazjum.
O upływie czasu od momentu zdarzeń do chwili ich opowiadania świadczą następujące fragmenty:
Ostatecznie, jak się potem okazało, Bucefał był nieszkodliwy i jedyne, czego pragnął, to żeby on mógł sobie mruczeć na katedrze, a my, żebyśmy sobie czynili w czasie lekcji, co nam się podoba, pod jednym warunkiem, aby to nie było czynione aż tak głośno, żeby ściągnąć zewnętrzną interwencję dyrektora, którego obawiał się pospołu z nami.
Wówczas jednak (...) nie wiedzieliśmy nic o jego właściwościach.
Tak baraszkowaliśmy sobie z Bucefałem dwa lata (...).
Wreszcie przyszedł koniec roku szkolnego, a na następny rok Bucefał nie miał już wykładać.
Ćwiczenie 2/100
Odpowiedź: A
Świadczą o tym następujące fragmenty:
Kiedy Moskal wszedł, wprowadzony przez dyrektora, poczciwego, starego Sznuka o złotym sercu, wstaliśmy jak mur (...).
Poczciwy "Foka" - dyrektor Sznuk, zrozumiał w lot. Cicho zamknął drzwi, opuszczając klasę. Były takie czasy, że wiele z tego, czego nie mogli robić nasi nauczyciele, robiliśmy my. Mogli być pewni, że nic nie przeciągniemy, nic nie popełnimy, co by mogło stanowić powód do przyczepki i narazić wspólnie umiłowaną szkołę na szwank.