ile zarabiali urzędnicy w starożytnym rzymie?



Odpowiedź :

Odpowiedź:

Społeczeństwo rzymskie było bardzo zróżnicowane. Jedni opływali w bogactwie, a inni liczyli każdy zarobiony pieniądz. Warto przedstawić jak przedstawiały się zarobki w starożytnym Rzymie.

Legionista, przy wstąpieniu do armii otrzymywał jednorazową premię w wysokości: 75 denarów, czyli 300 sestercji, a jego roczny zarobek wynosił około 225 denarów, co na dzień oscylowało na około 2, 5 sestercji.

Dowodzący w pierwszej kohorcie I centurią primus pilus lub primipilus otrzymywał minimalnie 4.500 denarów rocznie, czyli 18.000 sestercji, co daje stawkę dzienną na wysokości 50 sestercji. Na koniec służby otrzymywał on jako „pożegnalne”, dodatkowe 150.000 denarów, czyli 600.000 sestercji, co było dużą kwotą.

Dzienny zarobek zwykłego pracownika (mercennarius lub operarius) oscylował na poziomie 1 denara, czyli 4 sestercji, choć od II połowy I wieku p.n.e. pensja nieco wzrosła. Roczna pensja pracownika w kopalni srebra mieściła się w granicach od 140 do 210 denarach, czyli od 560 do 840 sestercji.

Warto jeszcze wspomnieć, iż dobry dżokej za wygranie wyścigu mógł zgarnąć pokaźną sumę 50.000 sestercji.

Wyszczególnione możliwości zarobkowe

Odpowiedź:

w republice rzymskiej wprowadzaniem w życie określonych ustaw zajmowali się urzędnicy. Aby zostać wybranym, musieli spełniać następujące warunki: być w odpowiednim wieku, zachować kolejność pełnionych urzędów i obejmować je po co najmniej dwuletniej przerwie. Wszystkie urzędy w Rzymie były: wybieralne, kolegialne, bezpłatne, ograniczone w czasie (jeden rok), poddane kontroli zgromadzenia.

Wynagrodzenie za określoną pracę

Ośrodek Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej UW podaje również wynagrodzenia dla poszczególnych profesji za wykonaną pracę:

aż 1, 5 mln zł otrzymywał zwycięzca w wyścigach rydwanów,

27 000 zł wynosił żołd roczny legionisty,

12 000 zł wynagrodzenie szewca za wykonanie wysokiej jakości sandałów I klasy,

5400 zł wynosiła jednorazowa premia dla poborowego,

6000 zł mógł otrzymać krawiec za uszycie szaty,

240 zł za klienta otrzymywał fryzjer.

Wyjaśnienie: