Odpowiedź:
Świadczą o tym słowa: "Wojski uniósł swój róg bawoli, długi, cętkowany, kręty Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął (…) wzdął policzki jak banie, w oczach krwią zabłysnął (…) I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha, i zagrał(…)". Wszyscy osłupieli z wrażenia, zasłuchanie w grę Wojskiego.
Wyjaśnienie: