Rozumiano, że siła i poparcie jakim cieszy się religia i Kościół katolicki w kraju nad Wisłą uniemożliwiały jego bezkarne unicestwienie, spotkałoby się to z buntem i niezadowoleniem społeczeństwa na co w okresie powojennym Rosja nie mogła sobie pozwolić. Niemożliwe wydawało się także całkowite podporządkowanie sobie Kościoła katolickiego tak jak władze radzieckie uczyniły w przypadku kościoła prawosławnego. Dlatego też rząd ZSRR postanowił w okresie początkowej budowy nowego ustroju w Polsce utrzymywać dobre stosunki z Kościołem oraz co istotne stopniowo opanowywać i przekształcać cały system społeczny według ideologicznych założeń, była to tak zwana taktyka salami – odcinania po plasterku.