Rozwiązane

Da rade ktoś napisać do tego streszczenie do tego planu wydarzeń? 1zaloty pana piotra 2intercyza,określenie warunków wspólnego zycia 3wyjazd do wiejskiej posiadłosci pana piotra .4 niezadowolenia pani 5przejecie rządów przez zone i wprowadzenie zmian 6 katasrofalne skutki przyjecia fajerwerkami .7 powrót do miasta



Odpowiedź :

Satyra Ignacego Krasickiego "Żona Modna" opowiada o pewnym szlachcicu i jego perypetiach z żoną. Szlachcic ten opowiada o swojej żonie, która została wychowana w mieście i przeprowadziła się do niego na wieś. Żona ciągle krytykuje styl wiejski, nie podoba jej się dom męża, jest bardzo wymagająca, chce do wszystkiego osobne pokoje i lepszej służby. Próbuje ze wsi zrobić miasto.

Pewnego dnia żona wydaje bal, zaprasza wykwintnych gości, którzy dobrze się bawią nie zwracając na nic uwagi. Biedny mąż musi im wszystkim usługiwać. Po balu był pokaz sztucznych ogni, podczas którego przypadkiem zapaliła się stodoła, goście myśląc, że tak ma być, wiwatują i krzyczą z zadowolenia. Szlachcic z płaczem próbuje ratować co się da, nie pomaga mu w tym nawet żona, która zajęta jest zabawą.

Mimo że bal był wspaniały, pozostawił po sobie tragiczne skutki dla gospodarzy. Natomiast dla szlachcica wybór żony, mimo jej urody, dobrego wychowania oraz bogatego posagu, okazał się pomyłką.

Świeżo upieczony mąż, pan Piotr, żali się znajomemu na swoje życie małżeńskie. Skuszony wizją majątku przyszłej żony, która w posagu miała wnieść cztery wsie, nie zważał na jej wady - wiedziony chęcią pozyskania wiosek, zdecydował się na małżeństwo. Wkrótce okazało się, że małżonka wychowana w mieście przesiąknęła miejskimi manierami. Już w intercyzie zastrzegła sobie, że jeśli tylko zachoruje, będzie mieszkać wraz z francuską opiekunką w mieście. Również zimy będzie spędzać w mieście. W kolejnych punktach ujęła posiadanie własnego ekwipażu i co najważniejsze – brak zgody na rozwód.

Piotr w dalszych słowach opowiada znajomemu, jak wyglądała wyprawa małżonków do wspólnego domu. Najpierw żona nie była zadowolona z karety więc mąż kupił taką, jaką chciała. Niestety z powodu złego samopoczucia żony podróż trzeba było przesunąć. Kiedy wreszcie można było wyruszyć, pakowaniu nie było końca – młoda małżonka zabrała ze sobą nawet kanarka, kotkę z młodymi i myszkę na łańcuszku. Pan Piotr, żeby zmieścić się w karecie, musiał wziąć na kolana część ekwipażu. W trakcie drogi żona urządziła panu Piotrowi prawdziwe przesłuchanie. Pytała, czy ma kucharza, stangreta, pasztetnika, figurki z porcelany. Nawet jeśli uzyskiwała pozytywną odpowiedź, i tak nie była zadowolona. Wszyscy zatrudnieni przez Piotra wydawali jej się wiejskimi prostakami i sugerowała najęcie nowej, odpowiadającej jej gustom, służby.