W pewnej rodzinie mieszkała córka, która chciała spełnić największe marzenie- Wyjechać za granicę i tam rozwijać swoje umiejętności. Natomiast starsza siostra, która umiała kilka języków, pracowała jako nauczycielka j.polskiego, udało jej się zdobyć tytuł magistra. Była o wiele rozsądniejsza niż jej młodsza siostra, która umiała język i ledwo skończyła szkołę średnią. Kiedy starsza siostra dowiedziała się o zamiarach młodszej siostry, doradziła jej, żeby się wstrzymała z wyjazdem i kilka lat została w Polsce. Zdanie starszej siostry podzielili rodzice jej młodszej córki, jednak córka oznajmiła, że jest do tego wyjazdu bardzo zdecydowana. Kilka tygodni przed wyjazdem młodsza córka poprosiła rodziców o pieniądze na wyjazd. Rodzice dali jej wszystkie swoje oszczędności, które odkładali w razie trudniejszych czasów. Po miesiącu przygotowań młodsza córka wyjechała za Granicę, jednak po roku straciła cały swój majątek. Postanowiła zatrudnić się w jako sprzątaczka w jednej ze szkół. Kiedy córka nazbierała na powrót do Polski, cieszyła się, że chociaż jej się udało nazbierać pieniądze na powrót. Kiedy wróciła do domu, w myślach planowała przeprosić rodziców i siostrę. Myślała że rodzice nie przyjmą jej pod swój dach. Kiedy zadzwoniła domofonem do ich domu, Ci zaś przyjęli ją z radością. Postanowili jej zorganizować przyjęcie powitalne. Kiedy o zamiarach dowiedziała się starsza córka, nie zamierzała wejść do ich domu. Uważała, że ona nie powinna być witana tak uroczyście. Przecież ona nic nie zarobiła, nie umiała dobrze nawet jednego języka. - Przecież to ja się wami opiekuje, pracuję i się wami opiekuję. Tymczasem mama zdecydowała się porozmawiać ze swoją córką. Wyjaśniła jej że każdy zasługuje na drugą szansę, a to, czego młodsza siostra doświadczyła, jest dla niej przestrogą.
To tyle :)
