Odpowiedź:
Kochany winicjuszu...
odkąd jestem więziona mój kochany Winicjuszu nie mogę normalnie żyć. Bez Ciebie jest mi źle, czuje się jakbym stracił sens mojego życia jak by nic już nie było ważne prócz Ciebie... Czuję się bezsilna wiedząc że jesteś i Nie możemy być razem że cierpisz, A ja nie mogę nic na to poradzić. Jedyne co mi pozostało drogi Winicjuszu to tylko prosić sprawiedliwego Boga o życie dla Ciebie...
Mam nadzieję że wysłucha moich próśb o łaskę dla Ciebie...I wiem dobrze ze przyjdzie dzień w którym zostanę uwolniona, A grzesznicy którzy mnie więziom zostaną rozgrzeszeni.
dalej możesz coś sam/a wymyśleć pozdrawiam i życzę miłego weekendu