Odpowiedź:
Kiedy król przeglądał się w lustrze podziwiając swój nowy wygląd, na zamek napadł smok. Król szybko wyciągnął parasol i uniósł się powietrze .
W lekkim fraku, bez ciężkiego płaszcza poruszał się swobodnie. Gdy bestia zbliżyła się do niego, czubkiem parasola ugodził smoka w oko i później po skaleczeniu oka .Król wyciągnął miecz i przebił mu serce.
Smok zleciał na ziemie i zmarł na tyś miastowo po przebiciu serca.
Na zamku powstał szum. Dworzanie, w tym szambelan, gratulowali królowi hardości ducha i pomysłowości. Docenili też nowy wizerunek króla.
Radości nie było końca. Już nikt nie śmiał krytykować władcy. Królestwo było znów bezpieczne.