Ania zaczęła się ubierać. W jej pokoju wiecznie panował bałagan, więc jak zwykle miała problem z odnalezieniem pasujących do siebie skarpetek. Najpierw sprawdziła, czy przypadkiem nie wiszą na rozstawionych przy oknie sztalugach. Tam ich nie było. Spojrzała więc na stolik,
na którym leżała paleta, tubki z farbami i pędzle. Jednak ani tam, ani pod stosem porozrzucanych kartek, nie znalazła tego, czego szukała. Cały jej pokój wyglądał jak wielka pracownia malarska. Ania, choć przeurocza istota, nie należała do najporządniejszych dziewczynek i wszędzie zostawiała swoje prace na wierzchu. Uważała, że skoro i tak rysowała w każdej wolnej chwili,
to po co w ogóle chować materiały?
Kiedy w końcu właściwe skarpetki znalazły się na właściwych stopach, Ania zeszła
na śniadanie. Przy stole siedział jej starszy brat Bartek i czytał gazetę.
– Cześć bzyku! – przywitał wesoło siostrę. W przeciwieństwie do Ani tryskał dobrym humorem.
– Nie mów do mnie bzyku! – Ania złościła się. – Nie jestem już małą dziewczynką!
– Och, przebacz o pani! Zapomniałem, że skończyłaś już przecież osiem lat! – Bartek wstał od stołu i złożył jej głęboki, rycerski ukłon. […]
– To na razie bzyku! – rzucił czule do siostry na pożegnanie. – Muszę wyjść wcześniej, bo idę jeszcze przed lekcjami na pływalnię – uprzedził, i już go nie było.
„Starszy brat to ma dobrze – Ania pomyślała z zazdrością. – Może chodzić sam na basen, należy do Bractwa Rycerskiego i pojedynkuje się z innymi chłopakami rycerzami”.
– Też bym chciała mieć dwanaście lat! Byłabym wreszcie wolna! – mruknęła buntowniczo. W tej samej chwili na progu kuchni stanęła panna Łyczko.
– Aniu, musimy już wychodzić! Kończ wreszcie to śniadanie, bo się spóźnimy! Czas się dla nas nie zatrzyma! – z surową miną pokazała zegarek.
Ania przełknęła szybko ostatnią łyżkę płatków i burknęła pod nosem:
– I bądź tu człowieku wolnym!
11. Popraw podane wypowiedzenia w taki sposób, aby zgadzały się z treścią przeczytanego fragmentu. 3 p.
W pokoju Ani panował bałagan, dlatego miała problem ze znalezieniem sztalugi.
...........................................................................................................................................................
Bartek wyszedł z domu przed siostrą, gdyż spieszył się na spotkanie Bractwa Rycerskiego.
...........................................................................................................................................................