Odpowiedź :
Odpowiedź:
Wbrew przewidywaniom rząd Witosa istniał krótko i nie przyniósł krajowi upragnionej stabilizacji. Jego powołanie zbiegło się z gwałtownym pogorszeniem sytuacji gospodarczej Polski, o które opozycja obwiniała premiera i rządzącą koalicję. Kryzys doprowadził do protestów społecznych – przede wszystkim strajków robotniczych (więcej było tylko w 1936 i w 1937 r.). Kiedy zastrajkowała kolej, rząd Witosa zmilitaryzował ją. Zbiegło się to ze strajkiem generalnym w Krakowie, który ogłoszono na początku listopada 1923 r. Wypadki przybrały charakter szczególnie dramatyczny, gdy demonstranci rozbroili część wysłanych przeciw nim żołnierzy. Doszło do walk, w których zginęło ponad trzydzieści osób (manifestantów i żołnierzy). Winą za tę tragedię obarczano rząd, który wkrótce po rozłamie w „Piaście” spowodowanym sporem o kształt reformy rolnej stracił większość w parlamencie.
Kryzys gospodarczy w Polsce nie był spowodowany jedynie polityką rządu, lecz trudnościami gospodarczymi, z jakimi państwo polskie zmagało się od 1918 r. Wskutek działań wojennych, które trwały na ziemiach polskich dłużej niż w innych państwach, znaczne obszary, często w wyniku rabunkowej polityki niemieckich i austriackich okupantów, były zrujnowane. Polska utraciła podczas wojny około 30 proc. majątku narodowego. Zniszczonych zostało np. 40 proc. mostów, 60 proc. dworców kolejowych, duże straty poniósł również tabor kolejowy. Znacznie spadła produkcja przemysłowa i rolna (zbiory i pogłowie zwierząt hodowlanych); z powodu utraty przedwojennych rynków zbytu dla produkcji krajowej zmniejszył się eksport.

Płonąca wieś polska w czasie I wojny światowej.
Władze polskie musiały przeprowadzić nie tylko unifikację gospodarczą, ale również m.in. prawa, administracji, oświaty, pieniądza (w początkach państwowości polskiej posługiwano się co najmniej czterema rodzajami waluty), systemu podatkowego, miar i wag. Między największymi miastami Polski i ośrodkami przemysłowymi brakowało połączeń komunikacyjnych – głównie kolejowych, które wcześniej dostosowywano do potrzeb państw zaborczych, np. pociąg z Krakowa do Warszawy musiał jechać przez Trzebinię, Kielce, Radom i Dęblin; krótsze połączenie przez Miechów, Kielce i Radom zbudowano w 1935 r. Wcześniej (na początku lat dwudziestych) ujednolicono połączenia drogowe.

Linie kolejowe w Polsce po 1918 r.
System skarbowy zaczęto unifikować latem 1919 r., co trwało do 1925 r. Szybciej ujednolicono system podatkowy. Obowiązek wymiany pieniądza wprowadzono 24 marca 1920 r.; jedyną walutą została marka polska (na Śląsku zastąpiła markę niemiecką w 1923 r.). Utrzymanie stabilnego kursu marki było zadaniem bardzo trudnym ze względu na znacznie zwiększone w czasie wojny o granice Rzeczypospolitej wydatki na wojsko, które przekraczały 50 proc. wszystkich wydatków budżetowych. Różnice między wydatkami a niższymi wpływami (spowodowanymi niską ściągalnością podatków i pożyczkami udzielanymi przez państwo przedsiębiorcom) wyrównywano, drukując nowe pieniądze. Doprowadziło to do inflacji, która w drugiej połowie 1923 r. przeszła w hiperinflację – nastąpił gwałtowny spadek wartości pieniądza spowodowany załamaniem systemu finansowego państwa; cena jednego dolara przekroczyła wówczas 6 mln marek polskich. Wzrost cen towarów i usług drastycznie obniżył poziom życia społeczeństwa, co wywołało liczne protesty – strajki i demonstracje.
Problem stanowiły również różnice występujące między poszczególnymi częściami Polski w poziomie rozwoju gospodarczego, które wynikały z wcześniejszej przynależności do trzech różnych państw; ponadto w zaborze rosyjskim poziom gospodarki w Królestwie Polskim był znacznie wyższy niż na ziemiach leżących na wschód od Bugu. Rolnictwo było znacznie lepiej rozwinięte w zachodniej części kraju, gdzie nie doszło do zniszczeń wojennych i gdzie istniała warstwa bogatych chłopów polskich. Gorzej sytuacja wyglądała w zaborach austriackim i rosyjskim, gdzie ziemia dawała mniejsze plony, gospodarstwa chłopskie były małe, a metody uprawy roli często przestarzałe. Dominowały tam nierentowne gospodarstwa karłowate i panowało przeludnienie. Obszary te uległy dużym zniszczeniom na skutek działań wojennych. Najbardziej uprzemysłowiony był Śląsk oraz ziemie centralne Polski – na wschodnich, poza zagłębiem naftowym w rejonie Drohobycza – przemysł nie istniał. Ze względu na słaby rozwój gospodarczy wschodnią część kraju zaczęto nazywać Polską B; mimo że stanowiła około 2/3 obszaru Polski, przypadało na nią jedynie 7 proc. produkcji krajowej.
liczę na naj :)
nie wiem czy dobrze:)