Staje się przypadkowo świadkiem rozmowy swoich rodziców z lekarzem i dowiaduje się, że ze strony medycyny zrobiono już w jego sprawie wszystko i że niestety wkrótce umrze. Po tym wydarzeniu rodzice bardzo Oskara zawodzą, czuje do nich nienawiść, bo okazują się tchórzami, nie mają odwagi, aby pójść do niego z tymi wiadomościami. Oskar ucieka, chowa się przed wszystkimi, powodując ogromne zamieszanie w szpitalu. Kiedy zostaje odnaleziony, nie daje nikomu przystępu do siebie, chce tylko, aby przyszła ciocia Róża i nikt więcej go nie interesuje