Bartsz499
Rozwiązane

"W jaki sposób każdy chrześcijanin może realizować wielkopostne uczynki modlitwę, post i jałmużnę?".



Odpowiedź :

1. Istota grzechu

Aby zrozumieć istotę nawrócenia, należy najpierw zrozumieć istotę grzechu. Źródłem grzechu jest zawsze egoizm – zapatrzenie w siebie. Dlatego właśnie możemy powiedzieć, że grzech jest brakiem miłości. Miłość wyklucza egoizm. Miłość zawsze realizuje się w relacji do drugiego, do Boga i do człowieka. Jeśli chcemy mówić o nawróceniu, należy mówić o zwróceniu się od siebie do Boga i do drugiego człowieka. Pomocą w tym służą właśnie modlitwa, post i jałmużna.

   2. Modlitwa, czyli zapatrzenie w Boga

Nie chodzi więc o to, aby po prostu modlić się więcej, ale aby modlić się „głębiej”. Nie chodzi o to, żeby mnożyć modlitwy, ale żeby wreszcie modlitwa prowadziła rzeczywiście do najważniejszego, czyli do spotkania z Bogiem. Modlitwa niestety traktowana jest często jako magiczne zaklęcie… Im więcej – tym lepiej. Bliskie osoby często rozumieją się bez słów. Również modlitwa, im głębsza, tym prostsza. Im prostsza, tym częściej pozbawiona słów. Nawrócenie dokonuje się dzięki trwaniu w obecności Ojca, dzięki zapatrzeniu się w Jego oblicze, dzięki zasłuchaniu się w słowa, które wypowiada w milczeniu. Modlitwa staje się narzędziem nawrócenia, kiedy staje się rzeczywiście spotkaniem.

   3. Jałmużna, czyli zapatrzenie w człowieka

Drugim instrumentem pomocnym w nawróceniu jest jałmużna. Wyzwala nas z egoizmu, bo przesuwa nasze spojrzenie z nas samych na drugiego człowieka. Jałmużna, czyli dar serca, z tego co dla nas wartościowe, cenne dla innych. Im bardziej odczuwamy, że przywłaszczamy coś dla siebie, tym bardziej powinniśmy się tym z kimś podzielić z drugim. Jałmużną mogą być nie tylko pieniądze, choć to do one często nas powolutku zniewalają i to bez względu na to ile posiadamy. Jałmużną może być czas, albo uwaga, która poświęcamy innym, zwłaszcza jeśli dotychczas czas i uwagę poświęcaliśmy tylko sobie. Jałmużna nie z tego co nam zbywa, ale z tego co ma dla nas największą wartość, do czego jesteśmy przywiązani pozwala nam wyzwolić się z egoizmu.

   4. Post, czyli mądre zapatrzenie w siebie

Post to nie dieta. Dieta skupia nas na ciele, a post na duchu. Post jest ćwiczeniem się w wolności, przez podejmowanie wysiłku woli. Post, czyli powstrzymywanie się od jedzenia w ogóle, albo od jedzenia konkretnych potrwa, przez ściśle określony czas, powinien prowadzić człowieka do jeszcze większej opanowania swoich pragnień. Motywem nie jest jednak autodoskonałość, ale większa dyspozycyjność w szukaniu i realizowaniu woli Bożej. Droga ucznia Chrystusa, to droga współpracy z łaską. Ta, z kolei, wymaga od nas zaangażowania, wysiłku woli i wewnętrznej wolności. Taką wewnętrzną wolność opisał w ciekawy sposób św. Ignacy z Loyoli z 23 punkcie swoich Ćwiczeń Duchowych

Odpowiedź:

Przez wieki nie zmieniło się jedno. Wielki Post daje nam „narzędzia” do owocnego przygotowania do Paschy.

Dlaczego akurat 40 dni?

Popielec, zwany niegdyś „głową (początkiem) postu”, rozpoczyna czterdziestodniowy okres przygotowania do Wielkanocy. Warto podkreślić: to Pascha (Wielkanoc) jest celem drogi, jaką prowadzi nas Wielki Post – czas paschalnej pokuty.

WIELKI POST

Czytaj także:

Dlaczego Wielki Post rozpoczynamy akurat w środę? I dlaczego siedemdziesiątnica została zniesiona?

Łaciński termin „Quadragesima”, który tłumaczymy jako „Wielki Post”, należałoby właściwie przełożyć jako „Czterdziestnicę”. Symboliczna liczba 40 jest nawiązaniem do wielu biblijnych wydarzeń, związanych z oczekiwaniem, przygotowaniem, oczyszczeniem.

Czterdzieści dni trwał potop, oczyszczający świat z grzechu i niosący odrodzenie życia, czterdzieści dni przebywał Mojżesz na Synaju, oczekując na przekazanie Tory, Bożego Prawa. Czterdzieści lat trwała wędrówka Izraelitów do ziemi Bożych obietnic, czterdzieści dni wędrował Eliasz do Bożej góry Horeb na spotkanie z Panem.

Tyleż czasu dawał na nawrócenie prorok Jonasz grzesznym mieszkańcom Niniwy. Czterdzieści dni wreszcie trwał pobyt Jezusa na pustyni, gdzie pościł, odpierając pokusy diabła.

Katechumenat i pokutnicy

To właśnie ze względu na zachowanie liczby czterdziestu dni Wielki Post (od VIII w.) rozpoczyna się w środę. Niedziela, jako dzień Zmartwychwstania, nie była bowiem dniem pokuty, ani postu.

Wielki Post zaczyna się w Środę Popielcową, a kończy w Wielki Czwartek, przed rozpoczęciem Mszy Wieczerzy Pańskiej. Od niej bowiem liczy się już czas Świętego Triduum Paschalnego.

Początków Wielkiego Postu, jako czasu przygotowania do Wielkanocy, można zapewne szukać już w III w., w tradycji zachowywania kilku postnych dni przed Paschą. W wieku IV znajdziemy już wiele wzmianek o czterdziestodniowym okresie paschalnego postu (św. Atanazy z Aleksandrii, pątniczka Egeria, św. Cyryl Jerozolimski, św. Ambroży).

ŚRODA POPIELCOWA

Czytaj także:

Czy w Środę Popielcową trzeba iść do kościoła? I kogo obowiązuje post ścisły?

Niewątpliwie na ostateczny kształt Wielkiego Postu miały wpływ obrzędy katechumenatu, przygotowujące dorosłych kandydatów (katechumenów) do przyjęcia w Wielką Noc sakramentów inicjacji chrześcijańskiej (Chrztu, Bierzmowania, Eucharystii). Jak również liturgie pokutników publicznych, którzy przygotowywali się do uroczystego pojednania i rozgrzeszenia, otrzymywanego w Wielki Czwartek.

To tych ostatnich dotyczył najpierw – znany nam ze Środy Popielcowej – pokutny obrzęd posypania głów popiołem, rozciągnięty z czasem na wszystkich wiernych.

Post, modlitwa i jałmużna

Obrzędy wielkopostne obrastały z wiekiem nowymi tradycjami, odpowiadającymi duchowi czasów – pokutnymi, a zwłaszcza pasyjnymi. Niektóre z nich żywe są do dziś (nabożeństwo drogi krzyżowej czy Gorzkich żali). Niektóre należą już do historii (jak tzw. niedziele przedpościa: Starozapustna, Mięsopustna i Zapustna – któż je dziś jeszcze pamięta…?).

Przez wieki nie zmieniło się jedno. Wielki Post daje nam „narzędzia” do owocnego przygotowania do Paschy. To post, modlitwa i jałmużna. Nieodzowne pomoce do nawrócenia, które jest głównym zadaniem chrześcijanina.

Post, modlitwa i jałmużna – wielkopostna triada. Uczy wstrzemięźliwości, pozwalającej zdobyć pewien dystans do rzeczy, chroniącej przed zachłannością i łapczywością. Daje dyspozycyjność wobec poznanej woli Boga, zachowując przed złudzeniami. Prowadzi do miłosierdzia.

Post bowiem, bez miłosierdzia, jest niczym – mówi św. Augustyn. I dodaje: „Wstrzemięźliwość wasza niech będzie pokarmem dla biednych”. Czy może być lepszy program na czterdzieści dni paschalnej pokuty?