Odpowiedź:
Jechalem/am z klasą na wycieczkę do starożytnego Egiptu wędrowaliśmy i mieliśmy zost na noc ale a pustyni niektórzy spali w busie a niektuzi w namiotach ja akurat szłam rozłożyć namiot. Potknęłam się i poszłam dalej z moją koleżanką Hanią, gdy rozkładaliśmy namioty to zachciało mi spraw toaletowych. Poszłam. Gdy wracałam do namiotu to znalazłam dziurę więc podeszłam. I się bardzo zdziwiłam no już miałam krzyczeć bo był tam pająk ale wystawał kawelek skrzyni więc nie wiedziałam co mam zrobić. Ale ze w pobliżu był namiot to poszłam po tajemnie i miałam łopatę bo kopaliśmy skamienilizny. Poszłam. Gdy już byłam brałam się do roboty. Ggdy po godzinie odkopałam już całość zobaczyłam skrzynie ale w nie jej chyba nie było nic była jakby pusta. A jednak jest worek ziemniaków... Każdy to był na wycieczce gdy im to powiedziałam zaczoł się śmiać. Gdy powiedziałam prowadzoncej to powiedziała mi że to jest taki zwyczaj ich i że to jest na,, Droge".