Odpowiedź :
Wakayjna przygoda nie wiem jednak czy ma to być bardziej fantastyczne czy prawdziwe?
Fantastyczne.
Był kolejny dzień wakacji miał być taki jak zawsze. Jednak nic nie dało się przewidzieć.Grałem /Grałam na komputerze i nagle usłyszałem rozmowę rodziców. Wyglądałą ona mniej więcej tak: Zróbmy mu niespodziankę-mama
Tylko jaką-tata
może zabierzemy go nad morze albo pojedziemy na jakąś wycieczkę?
No to możee.. Straszny zamek ! zawsze chciał tam pojchać.
Straszny zamek? aa..nawiedzony dom? no nie wiem tto jest przecież w disneylandzie?
jakoś się to wymyśli.
Byłem zaskoczony tym co usłyszałem było to cudowne przedemną otworzyły się drzwi. W nich rodzicę kazali mi się spakować więc pobiegłem do góry dziwne, że oni byli już spakowani no co zrobić. Nastepnego dnia byliśmy już na miejscu znaleźliśmy hotel i od razu poszliśmy do nawiedzonego domu.
Musiałem wejść sam było tam strasznie wkońcu któś z tyłu mnie dotkął odwróciłęm się a tam stał zombie. Byłem przestraszony a on zaczął mnie gonić na szczęście wpadłem na mamę i okazało się, że tym zombie był jakis pan.
I tak wyglądała moja przygoda.
mam nadzieje że pomogłam :D
Fantastyczne.
Był kolejny dzień wakacji miał być taki jak zawsze. Jednak nic nie dało się przewidzieć.Grałem /Grałam na komputerze i nagle usłyszałem rozmowę rodziców. Wyglądałą ona mniej więcej tak: Zróbmy mu niespodziankę-mama
Tylko jaką-tata
może zabierzemy go nad morze albo pojedziemy na jakąś wycieczkę?
No to możee.. Straszny zamek ! zawsze chciał tam pojchać.
Straszny zamek? aa..nawiedzony dom? no nie wiem tto jest przecież w disneylandzie?
jakoś się to wymyśli.
Byłem zaskoczony tym co usłyszałem było to cudowne przedemną otworzyły się drzwi. W nich rodzicę kazali mi się spakować więc pobiegłem do góry dziwne, że oni byli już spakowani no co zrobić. Nastepnego dnia byliśmy już na miejscu znaleźliśmy hotel i od razu poszliśmy do nawiedzonego domu.
Musiałem wejść sam było tam strasznie wkońcu któś z tyłu mnie dotkął odwróciłęm się a tam stał zombie. Byłem przestraszony a on zaczął mnie gonić na szczęście wpadłem na mamę i okazało się, że tym zombie był jakis pan.
I tak wyglądała moja przygoda.
mam nadzieje że pomogłam :D