Odpowiedź :
Odpowiedź:
Wstałam rano budząc się z promieniami słońca na twarzy. Nie byłam do końca zdecydowana czy wstać czy może spać dalej jednak mój pies wskakując do mojego łóżka i liżąc mnie po twarzy jak codzień na powitanie na dobre mnie rozbudził. Gdy już ubrałam się i uczesałam moje włosy w luźną kitkę zeszłam na doł by zjeść śniadanie. Przeżuwając kęsy kanapki z szynką i serem która była moim śniadaniem przypomniałam sobie, że właśnie dziś będzie wyjątkowy dzień w moim życiu. I wcale nie chodzi mi o ogłoszenia wyniku jakiegoś konkursu czy zostania królową świata. Pewnie dla innych to zaledwie błachostka, lecz właśnie dziś miał się sobyć bardzo ważny sprawdzian. Wiedząc że na pewno go obleję mimo, że uczyłam się do niego przez cały tudzień ze smętną miną powlokłam się do szkoły z oczami niczym smutny szczeniaczek. Gdy weszłam do budynku szkoły okazało się że mam 10 minutowe spóźnienie.
-Świetnie - Pomyślałam sarkastycznie- Inni już piszą sprawdzian.
Opadłam ciężko na swoją ławkę wydając cichy jęk gdy zobaczyłam ile jest pytań.
-24 pytania!?- Pomyślałam i cicho mruknęłambpod nosem- Świat się na mnie xhyba uwziął.
W końcu opamiętałam się pod wpływem upomnienia nauczycielki i zaczęłam pisać na kartce. Z każdym pytaniem o dziwo czułam, że w mojej głowie coś się rozjaśnie, lecz gdy oddałam przed czasem kartkę z odpowiedziami na nowo ogarnął mnie niepokój. Następnego dnia zobaczyłam ocenę i omało co nie spadłam z krzesła na którym właśnie siedziałam, 6! teraz już wiem że te wrzystkie obawy były spowodowane stresem i ciesze się że zdałam
Wyjaśnienie:
Za wszelki błędy ortograficzne przepraszam, mam nadzieję że moja odpowiedź była pomocna
Odpowiedź:
Daje ci przykład :Rok tem na ferie pojechałam do babci, babcia pokazała mi okolice i poszłyśmy razem na spacer spotkałyśmy na spacerze dwie dziewczyny, które były smutne. Podeszłam do nich z babcią i zaczęłyśmy je rozweselać okazało się że gdy biegała upadła i zdarła sobie kolano, przedstawiłyśmy się z babcią i pomogłyśmy im,przedstawiliśmy się sobie i zaczęłyśmy się ze sobą dobrze dogadywać miały na imię Zuzia i Iga, były bliźniaczkami i nosiły te same ubrania ledwo co je rozpoznawałam, choć wydawało mi się że je kiedyś już widziałam. Babcia powiedziała że już się zrobiło zimniej dlatego poszłyśmy do domu pożegnałyśmy się z Iga i Zuzią a następnie ruszyłysmy w stronę domu.
Chciałabym spotkać te dziewczyny jeszcze raz ponieważ były bardzo miłe i dobrze mi się z nimi rozmawiało.
Wyjaśnienie:
To tylko przykład a jak będziesz przepisywać to sobie trochę rozwiń
