Odpowiedź :
Adam obudził się rano i uświadomił sobie, że dzisiaj są jego urodziny. Podekscytowany, szybko wstał z łóżka i ruszył do salonu. Myślał, że jak co roku jego rodzice przywitają go wyśmienitym śniadaniem. Jednak w domu nikogo nie zastał. Zrzedła mu trochę mina, po czym sprawdził telefon komórkowy. Nie dostał jeszcze żadnych życzeń urodzinowych, ale w końcu było wcześnie rano. Akurat przyszła mu wiadomość od mamy, że wraz z tatą musieli jechać dzisiaj do babci, ponieważ potrzebowała ich pomocy.
Adam trochę się zasmucił, ale uznał, że jak rodzice nie pamiętają o jego urodzinach, to może chociaż jego przyjaciele spędzą z nim ten dzień. Niestety nie mógł się dodzwonić do Marka i Daniela. Adamowi zaczęło być coraz bardziej przykro, nie mógł zrozumieć dlaczego wszyscy o nim zapomnieli. Postanowił zająć myśli jego ulubioną grą. Po południu w końcu zadzwoniła jego mama. Szybko odebrał telefon
-Cześć Adam, nie zdążyłam ugotować Ci nic do jedzenia, ale podjechaliśmy do knajpki obok domu i opłaciliśmy Ci obiad. Idź teraz zjeść coś.
- Dobrze mamo, już się zbieram - odpowiedział chłopiec i dalej w złym nastroju poszedł do pobliskiej restauracji.
Jakie, było jego zdziwienie, gdy zobaczył, że w knajpce są wyłączone światła. Jednak uznał, że spróbuje pociągnąć za klamkę. Drzwi okazały się otwarte, więc wszedł do środka.
-Wszystkiego najlepszego! - usłyszał krzyk, gdy światła się zapaliły.
Był w niemałym szoku, gdy dostrzegł tort urodzinowy oraz jego rodzinę i znajomych, stojących w przystrojonej sali. Wszystko nagle stało się dla niego jasne. Nikt nie zapomniał o jego urodzinach, wszyscy byli zajęci przygotowaniem niespodzianki dla niego. Zgasił świeczki na torcie, a następnie ze wzruszeniem przytulił swoich rodziców.
-Dziękuję, jesteście najlepsi! - powiedział wesołym głosem Adam.
Aż do wieczora, wraz z jego najbliższymi świetnie bawił się na swoim przyjęciu urodzinowym.
280 słów