Odpowiedź :
Odpowiedź:
1.
Jedną z postaci Kościoła otwarcie sprzeciwiających się komunistycznej władzy był prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński
Jedną z postaci Kościoła otwarcie sprzeciwiających się komunistycznej władzy był prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński.
Kiedy komunistyczne władze zdecydowały się na jawną już ingerencję w wewnętrzne życie Kościoła i zasady obsadzania stanowisk, gdzie premier miał ustanawiać biskupów, a wojewoda proboszczów, biskupi polscy wystosowali list, będący odpowiedzią na politykę rządu. Znalazły się w nim słynne słowa: "non possumus" (nie możemy), wyrażające niezgodę na podporządkowanie Kościoła władzy.
Po publicznym ujawnieniu przez prymasa Stefana Wyszyńskiego treści listu, we wrześniu 1953 roku został on aresztowany. Do 1956 roku był internowany w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy.
- W 1953 roku zaczęła się fala represji, której finałem jest internowanie prymasa Wyszyńskiego. Wcześniej trwało pozbawianie wolności czy usuwanie z diecezji innych biskupów. Była grupa hierarchów, która wykorzystywała to, co umożliwiały władze. Otóż w 1952 roku uchwalono konstytucję PRL, w której zapisano, że ludzie mają prawo do petycji. Biskupi zaczęli zbierać podpisy pod petycją w sprawie usuwania religii ze szkół. W ciągu jednej doby zebrali kilkadziesiąt tysięcy podpisów. Władze dostały szału i usunęły biskupów z diecezji, a biskupa Herberta Bednorza zamknęły. W innych diecezjach w oparciu o podobne działania eliminowano biskupów, którzy byli najtwardsi – albo ich usuwano z diecezji albo zamykano. Natomiast reszta episkopatu była coraz bardziej zastraszona.
2.
Początek rządów Władysława Gomułki stanowił dla Kościoła katolickiego czas nadziei na poszerzenie wolności w sferze religijnej. W styczniu 1957 r. prymas Stefan Wyszyński , wyrażając nadzieję na zmianę polityki wobec Kościoła, wezwał wiernych, po raz pierwszy i ostatni, by spełnili „swój obowiązek sumienia wzięcia udziału w głosowaniu”. Wkrótce okazało się jednak, że popaździernikowa liberalizacja polityki wyznaniowej okazała się jedynie zabiegiem taktycznym, a drogi Kościoła i państwa coraz bardziej się rozchodziły. Komuniści nie zamierzali ustępować Kościołowi miejsca na polu światopoglądowym i rozpoczęli ofensywę ateistyczną. W końcu 1957 r. powołano do życia Stowarzyszenie Ateistów i Wolnomyślicieli, którego celem było propagowanie ateizmu i światopoglądu materialistycznego. Na pomoc finansową i organizacyjną ze strony władz mogło także liczyć powołane w styczniu Towarzystwo Szkoły Świeckiej, dążące do całkowitego usunięcia nauki religii ze szkół.
Narastająca wrogość do Kościoła znalazła swój wyraz w liście w sprawie polityki antykościelnej wystosowanym w lipcu 1958 r. przez KC PZPR do terenowych instancji partyjnych. Wspomniano w nim o „ofensywie wojującego klerykalizmu”, która rzekomo miała na celu „wzniecenie waśni religijnej”, stąd wymagała „odporu ze strony naszej partii”. Był to czytelny sygnał rozpoczęcia nowego etapu konfrontacji z Kościołem i zakończenia krótkiego okresu względnej normalizacji stosunków na linii państwo–Kościół.