Pewnego dnia zaczęły dziać się w moim domu dziwne rzeczy. Wszystko zaczęło się od kupienia nowego krzesła. Było wykonane z drewna dębowego i wyglądało na stare. Nie to jednak było dziwne, ale to, że gdy tylko na krześle zostało coś pozostawione w tajemniczy sposób znikało. Nie było wyjątku, czy to jabłko czy linijka już nie powróciło.