Odpowiedź :
Dzisiaj jechaliśmy na wycieczke szkolną do Odrzykonia. Kiedy miałem (miałam) wyjść z domu usłyszałem (usłyszałam) mojego tate
-Wychodzisz już?- zapytał trzymając mój plecak zaśmiałam sie
-haha dziękuje tato!- powiedziałam idąc do szkoły aby już pojechać. Kiedy już doszłam szukałam swojej znajomej
-Ania? (możesz dac inne ime i zaimki)-zapytałam kiedy ktoś zasłonił mi oczy
-a kto inny- zapyyała dziewczyna-chyba już idzemy.-zostałam wepchana do autobusu.
Kiedy już dojechaliśmy poszliśmy zwiedzać zamek. Mogliśmy sie rozdzielić więc z Anką poszłyśmy na góre zamku
-Dzień dobry.- powiedział jakiś pan
-dzień dobry?-zapytałyśmy w tym samym czasie
-mam pewien konflik z nie jakim jejętem Milczkem-powiedział nam jakis pan w tym pomęcie przypomniałam sobie o książce "zemsta"
-Pan cześnik?- zapytałam nie pewnie
-znasz go? - zapytała szeptem anka
-no tak Cześnk z książki Zemsta pamiętasz? - zapytałam szeptem
-och racja dziękuje.- odpowiedziała
Wyszłyśmy z góry z nadzieją spodkana Pastoliny*
-pan **-zapytała Pastolina.
Kiedy zobacxyłam Anke idącą w jej strone chciałam ją złapać
-ANKA CZEKAJ-pobiegłam za poją znajomą
-OH Dzień dobry!!!-poqiedziała Ania
-dzień dobry... - odpowiedziałam
Tak tak dzień dobry-powiedziała kobieta
-Ja już ide Ania.-powiedziałam wychodząc
Kiedy po wszystkich kutniach doszło do ślubu
Zastanawiałam sie co by sie stało gdybay to pastolina wiziała z z nim ślub.
- ZUZKA!!! WSTAWAJ JESTEŚMY JUŻ!!!-usłyszałam krzyk
-Ania nie musisz aż tak krzzyczec.-powiedziała nauczycialka
-już wstaje... - powiedziałam czyli to wszystko było snem... Zrobiło mi się straszne przykro...
Wyjaśnienie:
*nie jestem pewna czy tak miała na imie
**nie pamiętam imienia tego typa
MAM NADZIEJE ŻE JEST OK!
I PAMIĘTAJ ŻEBY DAC DOBRE ZAIMKI I IMONA!