Odpowiedź:
Jeszcze żadnej zabawki nie zapamiętałam tak ja tej, a był to pluszowy, brązowy miś, którego otrzymałem na urodziny od ukochanego dziadka, który zmarł parę dni później.
Misia nazwałam Brunatek. Ma on czarne błyszczące oczy. Jego uszy odstają lekko ku dołowi. Na jego smukłej twarzy zawsze promienieje uśmiech. Na szyi ma uwiązaną małą, kokardkę, która jest koloru czerwonego. Ma na sobie niebieski garniturek. Na małych stupkach ma czerwone buciki, które z kokardką tworzą świetny duet.
Do dziś często wspominam jak to kiedyś się nim bawiło z rodzeństwem, ten miś przypomina mi o moim kochanym dziadkuu, który odszedł.