Wczoraj był bardzo produktywny dzień dla mnie i rodziny. Po całym ruchliwym tygodniu musieliśmy wysprzątać dom i wszystko poukładać. Po zakończeniu postanowiliśmy pograć w gry planszowe i te na logikę. Wyszliśmy na rodzinny i długi spacer po parku w mieście. Pod koniec wyjścia, był dość emocjonalny moment, ponieważ rozmowa potoczyła się w smutnym kierunku, więc każdy z nas musiał powiedzieć co leży mu na sercu i z jakimi problemami się zmaga. Dostała/em wiele rad na temat życia towarzyskiego. Gdy wróciliśmy do domu przyszykowaliśmy ciasto. Znaleźliśmy ciekawy serial i oglądaliśmy go do późnego wieczora, jedząc ciacho.