Tuliaa
Rozwiązane

moja przygoda w świecie hobbitów
najmniej 125 słów
Potrzebuje na zaraz
Dam najj



Odpowiedź :

Odpowiedź:

proszę

Wyjaśnienie:

Dzisiejszego poranka obudziłem się w swoim domu, wyglądając za okno omal nie zemdlałem. Świat zmienił się, wszystko nabrało zupełnie innych barw i walorów, przez moment myślałem, że nadal śnię, ale okazało się, iż jestem w Śródziemiu. Dużo myślałem, otworzyły się przede mną nowe horyzonty, mogę w końcu zwiedzić mój ulubiony świat w rzeczywistości! Jak zawsze, zabrałem ze sobą plecak i poszedłem wpierw do szkoły, droga do niej była identyczna jak w prawdziwym świecie. Gdy do niej wszedłem rozejrzałem się, wszędzie ten średniowieczny styl i brak prądu, a dookoła mnie pełno elfów, krasnoludów, hobbitów i uruków. "Co się dzieje?!" - pomyślałem, aż usłyszałem, że to miasto nie nazywa się [wstaw tu nazwę swojego miasta], a jest to Erebor, ten Erebor w którym miała miejsce Bitwa Pięciu Armii. Byłem podekscytowany, zwłaszcza, że bitwa miała się rozpocząć za kilka godzin z tego co pamiętam z książek. Przeczekałem ten czas, nikt nic nie podejrzewał, a ja ruszyłem na górę - a może spotkam Thorina? Zostałem uderzony czymś ciężkim w głowę, zemdlałem i obudziłem się już po bitwie na ramieniu Dębowej Tarczy, widziałem Gandalfa i Bilbo Bagginsa, nim zdążyłem wypowiedzieć jakiekolwiek słowo - zemdlałem raz kolejny, obudziłem się w swoim domu w normalnym świecie..