Damian8107
Rozwiązane

Napisz opowiadanie w którym przedstawiasz sytuację udowadniające że w trudnych momentach nie można stać jak słup soli​



Odpowiedź :

Odpowiedź:

zaraz wyśle

Wyjaśnienie:

Popatrzyłam na zegarek, który wskazywał 7:40 i złapałam się za głowę. Wybiegłam z domu modląc się po drodze aby zdążyć na autobus, który miał mnie zawieść do szkoły. Dobiegłam wchodząc w tłum który zgromadził się na chodniku oczekując na transport. Podłączyłam słuchawki do telefonu i czekałam. Nagle rozniósł się ogromny huk, wyszłam z tłumu aby zobaczyć co się stało. Zobaczylam motocyklistę, który wypadł z pojazdu i uciekający samochód. Wszyscy stali i patrzyli się z szokiem na zaistniałą sytuację.

Byłam zdziwiona dlaczego nikt nie reaguje. Postanowiłam pobiec na ulicę do miejsca wypadku uprzednio patrząc czy nic nie jedzie. Podeszłam na spokojnie do motocyklisty powtarzajac pod nosem

- bez paniki, spokojnie

Chłopak pod kaskiem był nieprzytomny

- Ej czy mógłby ktoś sie ruszyć i zadzwonić po karetke?- krzyknęłam

Ktoś wyłonił się z zza dymu i tak jak prosiłam zadzwonił na 112

- halo, dzień dobry zdarzył się wypadek na ******, potrzebuje pilnie karetki.

W międzyczasie przyjechał autobus ale mnie w tym momencie to nie obchodziło. Poszkodowanego ułożyłam w pozycji bezpiecznej i oczekiwałam na przyjazd służb. Po 5 minutach usłyszałam głośne syreny. Medycy szybko zajęli się rannym a mnie policja zabrała na przesłuchanie.

Po zabraniu do szpitala okazało się, że chłopak miał wewnętrzny krwotok i gdyby nie szybka reakcja mogłoby dojść do zgonu.

To nauczyło mnie aby reagować na sytuację a nie stać jak słup soli i udawać ze się nie widzi.

Mam nadzieje że pomogłam :)