Odpowiedź :
Odpowiedź:
Pewnego letniego dnia poszłam do nowej szkoły. Bałam się najpierw że nikogo nie poznam Lecz gdy Marcel i Ruben chcieli mnie okraść podbiegła do mnie pewna dziewczyna przedstawiła mi się i okazało się że nazywa się Nika. Od razu się polubiłyśmy.
Zadzwonił Już dzwonek ale nie wiedziałyśmy gdzie nasza klasa..
Na korytarzu stało dwóch chłopców, podeszłyśmy do nich
- do której klasy chodźcie? - zapytałam
- chodzimy do 1c (chyba) - odpowiedział mi wyskoki blondyn
-jak się nazywacie? - tym razem zapytał mnie jakiś tym w okularach
- ja nazywam się Nika a to moja koleżanka Sonia - powiedziała Nika
-A wy jk się nazywacie? - spytałam
- ja nazywam się Felix -
- A ja Net-
-okej a wiecie gdzie nasza kalsa? - spytała
- na dole jest rozpiska chyba tam pisze - odpowiedział felix -
Tak jak Felix powiedział poszliśmy na dół zobaczyć rozpiske. Pisało że nasza kalsa jest na górze i jest podbisana 1.
Weszlismy do klasy przedstawiliśmy się i tak nam minęły wszystkie lekcje. Kiedy razem wracaliśmy do domu Net zobaczył swoją mamę z jakimś mężczyzną. Jego mama była ubrana w czerwoną obcisłą sukienkę i czerwone szpilki. A ten mężczyzna był ubrany w czarny garnitur.
Gadali i wyglądali na bardzo zadowolonych.
-to twoja mama? - zapytał Felix
-tak... - odpowiedział Net
-Chodźmy dalej -
-NIE MUSIMY WYMYŚLIĆ PLAN JAK SIĘ POZBYĆ TEGO TYPA! - krzyknoł net
-dobra -
Więc wymyślmy jakiś plan...
(wymyśl ciąg dalszy) ☺️
Wyjaśnienie: mam nadzieję że pomogłam