Odpowiedź :
Odpowiedź:
moze byc?
Wyjaśnienie:
Pewnego dnia Marysia siedziała w pokoju i odrabiała lekcje. Była to leniwa dziewczynka więc nie przykładała się do zadań. Nagle zadzwonił telefon, był to Mariusz, najlepszy przyjaciel dziewczynki. Zaproponował by poszli do kina na wspaniały film. Dziewczynka zgodziła się,wyszła z pokoju i powiedziała:
- Pa mamo,idę z mAriuszem do kina!
- Kochanie, odrobiłaś lekcje?
- Yyyy...Tak mamo , oczywiście.- Odparła Marysia
- No dobrze , to idź ,ale bądź o 17, bo robię kolację
-Ok, i wybiegła na podwórko.
(...)
Następnego dnia Marysia siedziała w klasie i ,,modliła'' się by pani nie sprawdzała pracy domowej, gdyż nie zrobiłą jej, bo wolałą iść do kina. Bardzo bała się też tego,że pani zadzwoni do jej mamy i powie jej ile ma już nieprzygotowań!
Stało się, pani zebrała ćwiczenia dzieci i gdy zobaczyłą kolejny brak w zeszycie dziewczynki oburzyła się i zadzwoniła do mamy Marysi.
W domu dziewczynka miała poważną rozmowę z rodzicami. Byli źli ,że okłamywała ich,że robiła prace domowe. Na koniec rozmowy mama Marysi powiedziła;
KŁAMSTWO MA KRÓTKIE NOGI!