Odpowiedź:
moje podróże były naprawdę długie i wyczerpujące , myślałem że to wszystko się nigdy nie skończy . Bardzo niebezpieczne , chwile pełne grozy przeżyłem przy Scylli i Charybdzie to było naprawdę przerażające. Wszystko mijało długo bardzo się dłużyło każdy był bardzo zmęczony już myśleliśmy , że to koniec i dopływamy do domu ale.... no właśnie jest jedno ale przygody się nie skończyły . Po długich 10 latach i ogromną liczbą umarłych dopłynąłem do domu i przywitałem już dorosłego syna.
Wyjaśnienie:
Oto pomoc :)