Moja przygoda wydarzyła się kilka lat temu, kiedy przebywałem/łam u kolegi. Zaprosił mnie na nocowanie, podczas nocowania oglądaliśmy różne filmy i jedliśmy przekąski zrobione przez mame kolegi. Było super, aż do momentu gdy zobaczyliśmy przez oknico co dzieje się w domu sąsiada. W całym domu palił sie światło, a drzwi były otwarte. Gdy rodzice już spali postanowiliśmy że wyjdziemy z domu i zobaczymy co dzieje sie w jego domu, wzieliśmy latarki i wyszliśmy z domu, mój kolega nie bał się, lecz ja bardzo się bałem/ałam. Weszliśmy po ciuchu do domu. Jako pierwsze ukazały nam sie długie kręte schody, mój kolega postanowił że wejdzie na góre. Po kilku minutach zacząłem/łam się martwić, wołałam/ałem jego imię lecz to nic nie dało. Pobiegłem/łam do domu i obudziłem/łam jego rodziców, zadzwonili na policję. Policja przyjechała po 30 minutach, lecz nie znaleźli mojego kolegi. Do tej pory mam traumę.
Sorry za bardzo sie rozpisałam.....