Odpowiedź :
Odpowiedź:
1. Szkodliwość sieci 5G to jeden z głównych zarzutów wobec tej technologii. Nowa sieć ma ponoć negatywnie wpływać na zdrowie ze względu na promieniowanie elektromagnetyczne.
Przeprowadzona badania nie potwierdzają tej tezy. W raporcie przygotowanym na zlecenie Narodowego Programu Zdrowia zespół naukowców z polskich uczelni zaznacza, że infrastruktura powinna być eksploatowana zgodnie z przyjętymi dla tego typu rozwiązań środkami ostrożności, ale „nie ma dowodów na negatywne skutki zdrowotne” 5G.
Stanowisko wystosowała nawet Światowa Organizacja Zdrowia, w odpowiedzi na zarzuty, że technologia 5G zagraża życiu i przyczyniła się do wybuchu pandemii COVID-19. Epidemiolodzy są zgodni co do tego, że wirusy nie mogą się rozprzestrzeniać za pośrednictwem fal nadawanych przez sieć, a jedynie drogą kropelkową. To, że ogniska pandemii występują w okolicach nadajników, wynika stąd, że wieże stawiane są w dużych skupiskach ludzkich :
Ból pleców.
Dna moczanowa.
Fibromialgia.
Haluksy.
Osteoporoza.
Wady postawy.
Zapalenie stawów.
2. Głównym minusem wprowadzenia technologii 5G są koszty. Tylko w Polsce budowa sieci nowej generacji pochłonie 20 miliardów złotych**. Z drugiej strony kwota ta będzie rozłożona na kilka lat, a koszty poniosą głównie operatorzy telefonii komórkowych.
Za minus można też uznać to, że sieć 5G będzie potrzebować dużej liczby stacji bazowych. Już teraz stawianie nowych wież spotyka się z oporem mieszkańców, którzy będą mieszkać w ich pobliżu. Wysuwają argumenty o szkodliwym wpływie elektrosmogu czy niszczeniu krajobrazu***.
Poza tym… na prawdziwą poprawę prędkości Internetu jeszcze poczekamy. Wprawdzie ruszają już komercyjne testy 5G w Polsce, ale pełne przejście z 4G na nową sieć zajmie kilka lat